tr?id=505297656647165&ev=PageView&noscript=1 Komentarze do: Hejtuj chińczyka i elektryka, czyli prosta...
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG
Komentarze 7
Pokaż wszystkie komentarze
Autor: Darek 23/01/2019 09:01

A ja myślę, że fajny motocykl to taki, który daje mi frajdę z jazdy i ogólnie mi się podoba. Nie interesuje mnie w tej sprawie zdanie innych. Miałem wiele motocykli, a zaczęło się to dawno temu kupnem mojego pierwszego motocykla PZL Kobuz (wcześniej była oczywiście Motorynka i Ogar). Później miałem wiele motocykli: nakedy, supersporty, turystyki. Wszystkie dawały mi wiele frajdy z jazdy i na danym etapie życia bardzo mi odpowiadały. Ostatnim moim motocyklem był Suzuki DL i uważam, że to jeden z najwspanialszych motocykli. Stosunek ceny, do tego co otrzymujemy jest rewelacyjny ale... obecnie zbliżam się do 50-tki i nie mam już potrzeby i ochoty jeździć motocyklem do Chorwacji lub jeszcze dalej (wiem, że DL świetnie nadaje się również do miasta - jeździłem nim codziennie do pracy). W tym wypadku wolę klimatyzowany samochód. Obecnie potrzebuję motocykla do weekendowych i popołudniowych przejażdżek i tak od dwóch lat stałem się właścicielem HD FXDF Fat Bob i chyba dopiero teraz mogę powiedzieć, że mam motocykl z krwi i kości. Za każdym razem, kiedy otwieram garaż gęba od razu mi się śmieje, a teraz w zimie chodzę sobie popatrzeć na moje cudeńko, żeby poprawić sobie humor. Aż takich emocji nie dostarczał mi żaden z moich wcześniejszych motocykli (szczególnie praktyczny do bólu DL). Kiedy odpalam piec i słyszę jego pracę, to jakby to była najwspanialsza muzyka. Jazda dostarcza mi równie dużo pozytywnych emocji. Oczywiście pozycja nie jest tak wygodna jak na DL'u, a motocykl nie jest tak poręczny ale wiesz co, w ogóle mi to nie przeszkadza, bo mój Harley wynagradza mi to na sto innych sposobów. Czy jestem pozerem? Nie sądzę, a w każdym bądź razie nikt mi tego dotychczas nie zarzucił. Czy mam mgliste pojęcie o jeździe na motocyklu? Nie sądzę, wszak jeżdżę motocyklami od ponad 30 lat i przejechałem już setki tysięcy kilometrów na wielu motocyklach. Mój wywód piszę po to, żeby uzmysłowić Ci, że może do niektórych spraw trzeba zwyczajnie dorosnąć, a przede wszystkim lepiej nikogo z góry nie oceniać (nie obrażać) i nie przyklejać łatek, bo zwyczajnie może to nie mieć nic wspólnego z rzeczywistością. Pozdrawiam!

Odpowiedz
Autor: BOB 23/01/2019 18:14

Doskonale ciebie rozumiem. Harley rzeczywiście jak stał to robił na mnie lepsze wrażenie niż nie jeden zabudowany motocykl. Tyle że jak stał.... :) bo jak jechał to oprócz dźwięku z japońskim porównywalnym motocyklem przegrywał dosłownie wszystkim. Hamulcami, mocą, przyspieszeniem, prowadzeniem, prześwitem w zakrętach, oświetleniem, pozycją za kierą no i oczywiście ceną. Tutaj jest sedno sprawy bo gdyby ten złom do którego potrzeba kluczy metrycznych, calowych, torxów, imbusów calowych i metrycznych + np. specjalnej dwunastokątnej nasadki do zacisków kosztował 5-10tys PLN to okay. Tyle że te niejeżdżące szroty kosztują kilka razy więcej. Ktoś powie że to amerykańska legenda..... Nooo.... legenda. Taka amerykańska legenda że używa japońskich łożysk, japońskich lag, japońskich gaźników, japońskich albo niemieckich wtryskiwaczy itd. Słowem, począwszy od kilkunastu rodzajów śrub w kilkoma rodzajami gwintów w jednym motocyklu przez popierniczone liczniki zmieniane co prawie sezon a skończywszy na częściach japońskich producentów to jest poprostu kundel nie mający nic wspólnego z hasłami o ameryce o legendzie itd. Dodaj do tego kurtki po 2500 z napisem "made in china" to samo z koszulkami i innymi gadżetami i dochodzimy do jednego wniosku. To jest analny marketing. Chcesz ładny archaiczny motocykl? Rynek jest pełny np. anglików, rusków.... może moto guzzi? Na harley-u się świat nie kończy i dziw bierze że ludzie dorabiają teorię jakie to fajne..... Może wstyd im się przyznać przed lustrem że się wygłupili? Nawet sam Sonny Barger napisał że sam by wolał st1100 niż harley-a gdyby nie statut Hells-ów. Tyle :)

Odpowiedz
Autor: goostav234 17/01/2019 21:22

+1

Odpowiedz
Autor: KenLee 18/01/2019 12:29

Zwykle 125 sa robione przez japonczykow w Chinach, bo tam jest na nie najwiekszy popyt, a uzyskanie pochodzenia celnego powoduje zwolnienie, lub ograniczenie oplat. Z tego samego powodu Honda robila Gold Wingi w USA, a Yamaha SZR 660 we Wloszech. Poza tym stare japonskie technologie pozostaja potem w Chinach na prawach licencji, z czego tez sa profity, albo podrobek (z czego profitow nie ma). Co do Benelli to nie jest ono wloskie. Wprawdzie zostalo biuro w Pesaro ale wlascielem, mocodawca i wykonawca jest Qianjiang Group, z Wenling. I to akurat tez mi sie nie podoba, gdyz prowadzi do globalizacyjnego bajzlu rodem z rynku samochodowego gdzie zakup Opla oznacza jezdzenie Citroenem. Japonce probowali kilkanascie lat temu ozenic Suzuki z Kawasaki, ale na szczescie im nie wyszlo. Istotne jest, nie to gdzie kto otworzyl fabryke, ale kto i w jaki sposob bierze odpowiedzialnosc za produkt. Jesli na zbiorniku HD sa od ponad stu lat te same nazwiska, to chociaz mozna nie lubic ich produktow, to trudno odmowic szacunku, konsekwencji i odpowiedzialnosci za wlsny wytwor. Nawet jesli ostatnio robiony bywa w Indiach. Podobnie w przypadku pana Soichiro Hondy i jego ziomkow. Gdyby goscie z Qianjiang postepowali tak samo a nie podszywali sie pod stara wloska arystokracje, to zyskali by nie tylko w moich oczach. Zeby nie bylo ze patrze na stare japonskie i zachodnie marki przez rozowe okulary, to niestety mam swiadomosc degeneracji zwiazanej z pogonia za zyskiem i produkcja komponentow w tanich lokacjach. Wiazka elektryczna KTM-a EXC z 2014 wyglada jak kable od zabawki w porownaniu z wiazka EXC z 2002 roku... Plasiki austriackiego Gigera wygladaly po kilku latach jazdy lepiej niz portugalskie Polisporty po kilku miesiacach, poza tym plastikowe dystanse lozysk, nakretki amortyzatorow, pokrywy itd, itp.

Odpowiedz
Dodaj komentarz

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Ścigacz.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z komentarzy łamie regulamin , zawiadom nas o tym przy pomocy formularza kontaktu zwrotnego . Niezgodny z regulaminem komentarz zostanie usunięty. Uwagi przesyłane przez ten formularz są moderowane. Komentarze po dodaniu są widoczne w serwisie i na forum w temacie odpowiadającym tematowi komentowanego artykułu. W przypadku jakiegokolwiek naruszenia Regulaminu portalu Ścigacz.pl lub Regulaminu Forum Ścigacz.pl komentarz zostanie usunięty.

Polecamy

NAS Analytics TAG
.

Aktualności

NAS Analytics TAG
reklama
NAS Analytics TAG

sklep Ścigacz

    na górę