Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 8
Pokaż wszystkie komentarzeGratule juz slyszales, dawno temu ale przeczytaj sobie raz jeszcze. Brawo Kwiecie !!:) WIELKIE POZDROWIENIA dla Was obojga
OdpowiedzFajowe wyzwanie. Kolega kiedyś rowerem chciał. Pozdrawiam i czekam na nowe pomysły na wyprawy
Odpowiedzta, tez kiedys kolega mnie opierdolił ze kasku nie kładzie sie na ziemi bo wtedy go tam ciągnie, ale ja kłade cały czas i jak narazie najmniejszego wypadku nie miałem :) ale moze na wiosne zmienie to upodobanie. a wyprawa super ! tylko pogratulowac ...
Odpowiedzgratuluje pomysłu i determinacji. dużo osób o tym mówi, jeszcze więcej marzy ale tylko nieliczni mają jaja żeby to zrobić jestem waszym fanem i gratuluje raz jeszcze pozdrawiam z Krakowa
Odpowiedzgratuluje pomysłu i determinacji. dużo osób o tym mówi, jescze więcej marzy nieliczni mają jaja żeby to zrobić jestem fanem i gratuluje raz jeszcze pozdrawiam
OdpowiedzWidziałem poczynania na waszej stronie...Haya nie enduro,ale rade da....
OdpowiedzPierwszy raz widze tak obładowaną Hayabuse :D Inżynierom Suzuki pewnie nigdy nie przyszło do głowy że ktoś z tego motora zrobi ciężarówke:D ale zdjęcia na prawde udane i taka wycieczka to prawdziwy szacunek dla was.
OdpowiedzWyprawa super. Co do jednego ze zdjęć, to kiedyś instruktor opieprzył mnie za to że położyłem kask na ziemi. To jakiś przesąd że kaska na ziemi, to i motocyklista na ziemi...
Odpowiedzlepiej polozyc na ziemi, niz tak by na ziemie spadl.
Odpowiedz