Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 62
Pokaż wszystkie komentarzeKolejny leszcz myślący tak:"kupiłem sobie hąde albo siuzuki i jestem zajebisty, ten co się rozbił to frajer, ja bym bez problemu z tego wyszedł nawet przy 500 na godzinę bym wyhamował albo zdążył skręcić." Z większości takich są tylko korki w mieście na czas zeskrobywania frajera z jezdni.
OdpowiedzNapisz jeszcze kiedy sobie kupił, bo jeżdżę dość długo i dużo, a jeszcze mnie nikt nie zeskrobywał. Ja nikomu się staram nie przeszkadzać, inni nie przeszkadzają mi, nawet wymuszając pierwszeństwo. Może to mało skromne ale póki co idzie mi nieźle: pogadamy za kolejne 5 lat i kilkadziesiąt tysięcy km.
Odpowiedz