Ścigacz.pl

Dosłownie przed chwilą Kawasaki ujawniło kolejną porcję informacji na temat Ninjy H2. Jeśli jeszcze nie słyszałeś o Ninjy H2, bo najwyraźniej ostatnie tygodnie spędziłeś na kole podbiegunowym bez dostępu do sieci internetowej, to wjaśniamy, że Kawasaki zbudowało motocykl z kompresorem. Nie wiemy póki co ile mamy mocy i w jakiej jest pojemności, ale wiemy, że inżynierowie pozostałej japońskiej trójki (+ kilku Niemców i Brytyjczyków) zaczęli właśnie przebierać nerwowo nogami i kręcić kciukami kółka.

W nowym video Kawasaki nie ma w sumie nic interesującego. Jeśli rzecz jasna nie liczyć absurdalnie-pieknego-wręcz-seksownego-czerwonego kompresora, którego praca została zademonstrowana na krótkim filmie. Kawasaki doskonale wie, że fanatyczni dziennikarze chcą zrobić screena i próbować odgadnąć ile cylindrów ma nowa Ninja H2, ale skutecznie nam to uniemożliwili.

W redakcji Ścigacz.pl cały czas trwa debata na temat mocy i pojemności. Wiele przemawia za tym, że będzie to 600cc (hasło supersport w filmie), ale możliwe, że pojemność bęzie oscylować w okolicach 750cc, a Ninja H2 będzie wycelowana w konkurencyjne litry. Jakkolwiek by się nie stało,  wspaniale patrzeć, jak jakiś koncern postanowił zignorować poprawność polityczną i zbudować motocykl z kompresorem. Cóż, delfinami i niedźwiedziami polarnymi musi zająć się ktoś inny.