Ścigacz.pl

Tak jak przewidywano, czeski zawodnik Karel Abraham przechodzi z MotoGP do serii World Superbike. Wystartuje w zespole Milwaukee BMW.

Dla zespołu sponsorowanego przez producenta narzędzi Milwaukee to spora zmiana - znany z British Superbike’ów team zmienia nie tylko serię, ale także sprzęt z którego będą korzystać. W poprzednich latach zespół kojarzony był z Yamahą, a wstępnie zakładano, że to właśnie Milwaukee (a w sumie Shaun Muir Racing) będzie oficjalnym reprezentantem japońskiej marki w WSBK. Stało się inaczej - Yamahę przejął Crescent (wcześniej Suzuki), a Milwaukee zostanie mocno wsparte przez BMW. Niemiecka marka w taki oto sposób będzie podwójnie reprezentowana w World Superbike, przez w/w Milwaukee BMW Team oraz Althea Racing (Jordi Torres, Marcus Reiterberger).

BMW Motorrad oficjalnie potwierdziło wsparcie dla obydwu zespołów, wstępnie przygotowując silniki i elektronikę oraz udostępniając swoich specjalistów. W trakcie sezonu rozwojem motocykli i logistyką będą zajmować się już same team’y.

Przejście do World Superbike z zespołem Milwaukee BMW jest bardzo ekscytujące. To będzie także wyzwanie, nie jeździłem na motocyklu klasy Superbike i wiele torów będzie dla mnie nowych. Mimo to jestem pewien, że szybko uda mi się odnaleźć - komentował krótko Karel Abraham.

Zespołowym kolegą Abrahama będzie Josh Brooks, utytułowany Australijczyk, aktualny Mistrz BSB. Brooks od dłuższego czasu planował powrót do WSBK (wcześniej startował w Mistrzostwach Świata w latach 2006-2012), przejście do serii z Milwaukee jest dla niego idealną opcją.

Cieszę się z powrotu do SBK, a powrót z zespołem z którym wygrałem tytuł British Superbike jest wręcz idealny. Nie ścigałem się wcześniej na BMW, ale motocykl znany jest ze swojej konkurencyjności. Posiadanie wsparcie ze strony BMW Motorrad Motorsport będzie dla nas niezwykle ważne, tak samo jak posiadanie ekspertów BMW na miejscu. Zaczynamy testy w styczniu, przed wylotem na Phillip Island. Już nie mogę doczekać się, kiedy będę ścigał się przed swoimi rodakami - mówił Brooks.

Foto: Milwaukee Racing