Lider zespołu Rabin Racing, 28-letni Kamil Barcik, odniósł swój historyczny sukces w drugim wyścigu II rundy Alpe Adria na torze Slovakiaring. W stawce trzynastu zawodników, w trudnych deszczowych warunkach, jego Yamaha R3 jako trzecia minęła  linię mety, tuż za plecami obrońcy tytułu Mistrza Polski - Mateusza Hulewicza. W klasyfikacji rozgrywek krajowych w obu wyścigach finiszował na drugim miejscu w bardzo niskiej frekwencji trójki zawodników.

Kamil Barcik (Supersport300):

- Ogromnie się cieszę z sukcesu, jakim jest trzecia pozycja w rozgrywkach rangi międzynarodowej. Co prawda nie jestem zadowolony z pierwszego wyścigu, gdzie w suchych warunkach popełniałem jeszcze dużo błędów, ale dzięki pracy całego zespołu byliśmy w stanie wyciągnąć wnioski i przygotować się na drugie starcie. Szczęśliwie dla mnie spadł obfity deszcz, a w takich warunkach dzięki oponom Bridgestone W01 czuję się jak ryba w wodzie. Gratuluję oczywiście Mateuszowi wygranych i liczę na to, że jeszcze przyjdzie czas na rewanż. 

Tomasz Rabiński (menager zespołu):

- Kamil znów udowodnił, że jest zawodnikiem dojrzałym i ukształtowanym. Podobnie jak rok temu, kolejne fale pandemii pokrzyżowały jego plany na treningi przedsezonowe. Mimo tego od pierwszego startu pokazał swoją moc. 

Tak samo jak w październiku, wyjazd na słowacką rundę odbył się pod znakiem obostrzeń i komplikacji, związanych z pandemią koronawirusa, stąd bardzo niska frekwencja ze strony polskich zawodników. Dla nas również był to weekend "na wariackich papierach", dlatego chciałbym skierować podziękowania za pomoc organizacyjną zespołom: Stajnia Motocyklowa, Niners oraz Jurandowi Kuśmierczykowi i Wojtkowi Wieczorkiewiczowi.

Kolejna runda już za dwa tygodnie na Torze Poznań (24-25 lipca).