Jurand Ku¶mierczyk we¼mie udzia³ w finale mistrzostw ¦wiata FIM EWC! Do³±czy do dru¿yny Wójcik Racing Team
Dwukrotny mistrz polski Superstock 600 dołączy do ekipy Wójcik Racing Team. Młody zawodnik będzie miał okazję wziąć udział w prestiżowym finale MS FIM EWC.
Jurand Kuśmierczyk ma zaledwie 18 lat, a na koncie znaczne osiągnięcia sportowe. W bieżącym sezonie pochodzący z Radomia zawodnik już po raz drugi wywalczył tytuł Mistrza Polski w klasie Superstock 600, wygrywając wszystkie wyścigi. Warto zaznaczyć, że w ostatnich dwóch rundach Kuśmierczyk dosiadał Yamahę R1, którą przygotował dla niego Wójcik Racing Team.
Teraz ta współpraca będzie jeszcze ściślejsza, ponieważ 18-latek dołączy do zespołu Wójcik Racing Team podczas finału motocyklowych mistrzostw świata, 24-godzinnego wyścigu Bol d’Or we Francji (16-17 września 2023 r.). Areną zmagań będzie tor Circuit Paul Ricard w Le Castellet w regionie Prowansji i Lazurowego Wybrzeża.
Kuśmierczyk pojedzie do Francji jako czwarty, rezerwowy zawodnik zespołu 777, ale 18-latek jedzie przede wszystkim po bezcenne doświadczenie, jakie zdobędzie, poznając jeden z najważniejszych torów w Europie. Kolejna korzyść to możliwość działania w zespole mistrzostw świata.
W ekipie 777 wystawianej przez Wójcik Racing Team, Jurand Kuśmierczyk znajdzie się razem z Kamilem Krzemieniem, Włochem Kevinem Manfredim i Brytyjczykiem Dannym Webem. Radomianin z motocyklami spotkał się po raz pierwszy jako czterolatek, a do 2018 roku skupiał się na motocrossie. Dwa lata później Jurand przeniósł się na trasy asfaltowe i od razu zaliczył Pucha Polski w klasie Sport 250 i cenne trofeum w Yamaha R3 bLU cRU. Warto przypomnieć, że w 2022 roku nasz zawodnik został zaproszony na specjalny trening przez samego Valentino Rossiego.
"Jestem bardzo podekscytowany debiutem w mistrzostwach świata FIM EWC w tak słynnych i prestiżowych zmaganiach, jak legendarny Bol d’Or" - mówi Jurand Kuśmierczyk, który będzie we Francji jednym z najmłodszych, jeśli nie najmłodszym motocyklistą w stawce FIM EWC. - "Co prawda pojadę do Francji jako czwarty, rezerwowy zawodnik zespołu 777, ale to dla mnie świetna okazja, aby nie tylko poznać jeden z najtrudniejszych i najbardziej wymagających torów w Europie, ale także zasmakować pracy w zespole mistrzostw świata i zobaczyć, jak wypadnę na tle wielu zawodników światowej sławy. Yamaha R1 bardzo przypadła mi do gustu. Swoją przygodę z motorsportem zaczynałem od motocrossu i Yamahy PW50, dlatego cieszę się, że to właśnie na motocyklu tej marki zadebiutuję w mistrzostwach świata. Dziękuję zespołowi za tę szansę i nie mogę się doczekać pierwszych okrążeń na torze Paul Ricard" - podsumował Kuśmierczyk.
Tegoroczne zmagania we Francji zapowiadają się bardzo ciekawie. Trzymamy kciuki za Juranda i życzymy sukcesów!
Komentarze
Poka¿ wszystkie komentarze