Ścigacz.pl

Spekulacje trwające wiele dni zostały w końcu oficjalnie ucięte przez Yamahę. Wiadomo już, że Jorge Lorenzo nie przejdzie do Ducati, a z Valentino Rossim nie będą jeździli ani Dani Pedrosa, Nicky Hayden ani Colin Edwards.

Jorge Lorenzo:

„Jestem bardzo szczęśliwy! To bardzo dobry dzień, ponieważ zdecydowałem zostać z zespołem Yamaha na sezon 2010. Była to bardzo ważna decyzja, dlatego poświęciłem jej kilka ostatnich tygodni, ale myślę, że w tym momencie jest to dla mnie najlepsza decyzja. Chciałem podziękować całemu zespołowi Yamaha, ponieważ zawsze wypełniali swoje obietnice, ale przede wszystkim wyrazy wdzięczności chcę złożyć Linowi Jarvisowi i Masao Furasawie"

Lin Jarvis, manager Yamaha Motor Racing:

"Jesteśmy oczywiście zadowoleni, że Jorge zdecydował się zostać z Yamahą na następny sezon, i mamy nadzieję, że zostanie jeszcze z nami wiele lat. Jorge pokazał swój talent, zdolność do nauki i osiągnął wszystkie założone cele w ostatnich dwóch sezonach. Nie wątpimy w jego umiejętności i chęć osiągnięcia tytułu Mistrza Świata oraz jesteśmy dumni, że został z Yamahą pomimo otrzymania poważnych ofert od naszych głównych rywali.

Za wcześnie by mówić, czy odrzucenie propozycji Ducati było dobrą decyzją. Na pewno jest roztropna jeśli chodzi o przygotowanie się do sezonu 2011, ponieważ zawarty kontrakt ma trwać tylko rok. Szczegóły porozumienia nie są jeszcze znane, ale z pewnością niedługo zostaną ujawnione.