Joan Lascorz poważnie ranny na Imoli
Bardzo niedobre wiadomości z Włoch. Na testach po zakończonej rundzie World Superbike na Imoli bardzo poważnemu wypadkowi uległ wczoraj Joan Lascorz. Hiszpan stracił kontrolę nad swoim Kawasaki na szybkim odcinku toru pomiędzy Tosa a Piratella, przez co doszło do upadku. Kierowcy została natychmiast udzielona pomoc w Centrum Medycznym, ale stan zawodnika był na tyle poważny, że został on natychmiast przetransportowany śmigłowcem do szpitala Maggiore w Bolonii.
Z uwagi na uszkodzenie kręgosłupa Lascorz trafił na oddział zajmujący się tego typu urazami i tam będzie operowany. Na razie nie wiadomo jak poważny jest stan Hiszpana, a docierające do nas informacje są sprzeczne. Doniesienia włoskiej prasy mówią o złamaniu piątego kręgu w odcinku szyjnym, tymczasem prasa hiszpańska donosi o operacji szóstego kręgu. Jedno jest pewne, stan zawodnika jest bardzo poważny. Choć oficjalne źródła mówią o nadziei na szybki powrót do zdrowia i wyścigów, to mniej oficjalnie mówi się także o zagrożeniu kariery zawodnika, w tym o realnej groźbie paraliżu.
To nie pierwszy wypadek Joana w serii WSBK. W 2010 roku w wyścigu Supersport na Silverstone Hiszpan doznał poważnych obrażeń po których miesiącami dochodził do pełnej sprawności. Trzymamy kciuki za szybki i pełny powrót do zdrowia. Więcej informacji wkrótce.


Komentarze 4
Pokaż wszystkie komentarzeBiedaczek :C, mam nadzieję, iż szybko powróci do zdrowia.
Odpowiedzszybkiego powrotu do zdrowia chłopaku!
OdpowiedzNie wygląda, to najlepiej. Mam nadzieje, że jednak nie jest tak źle jak opisują, to media! Wracaj do zdrowia Joan!
OdpowiedzAuuuć... trzymam kciuki.
Odpowiedz