tr?id=505297656647165&ev=PageView&noscript=1 Jakoś zabrakło mi tu jednego zasadniczego wątku - komentarz
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG
Komentarze 148
Pokaż wszystkie komentarze
Autor: JohnyB 22.02.2011 13:54

Jakoś zabrakło mi tu jednego zasadniczego wątku dotyczącego istoty sprawy wszelkich dokumentów. No bo cóż to jest owo "prawo jazdy" i co w praktyce oznacza? W teorii mówi o tym że ktoś nabył “dostateczne” kwalifikacje żeby poruszać sie w ruchu publicznym. Co owo dostateczne może znaczyć w przypadku współczesnego motocykla i jak się ma do prawdziwej bezpiecznej jazdy motocyklem? Jak parę osób zauważyło system nauczania i egzaminu nie daje żadnej gwarancji posiadania "dostatecznych" kwalifikacji przez kierowcę umożliwiających mu sprawne i bezpieczne przemieszczanie sie. Moim zdaniem o wiele bardziej istotny jest tu jednak instynkt zachowawczy i zdrowy rozsądek który większości kierowców podpowiada że tak naprawdę to uczymy sie jeździć samemu (przed, czy po kursie) ciągłym nawijaniem kilometrów. Odrębną sprawą jest znajomość przepisów ruchu drogowego która jednak w przypadku posiadaczy kategorii B nie jest problemem (i to praktyczna co wszak jest o wiele ważniejsze) a ten oczywisty fakt nie jest kompletnie uwzględniany w systemie nauczania i co z tego wynika w kosztach owego nauczania. A tak pozatym to dziwi mnie nieustająca wiara w moc wszelkiej maści papierków itp. Ale takie już mamy biurokratyczno socjalistyczne czasy że wszystkim sie wydaje że bez tego życie by zamarło. Kończąc pozdrawiam wszystkich i do zobaczenia na szlaku. Ps. Mam prawko na motocykl (na samochód od 20 lat) ale przejechałem bez niego z 5000 km w pełnej świadomości ryzyka jakie to niesie. Ale przed robieniem głupot powstrzymywał mnie głównie zdrowy rozsądek i świadomość niskich umiejętności na początku motocyklowej przygody.

Odpowiedz

Polecamy

NAS Analytics TAG
.

Aktualności

NAS Analytics TAG
reklama
NAS Analytics TAG

sklep Ścigacz

    na górę