tr?id=505297656647165&ev=PageView&noscript=1 Jak strój zmienia motocyklistę oraz jego postrzeganie. Psychologia motocykla
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG

Jak strój zmienia motocyklistę oraz jego postrzeganie. Psychologia motocykla

Autor: Dr hab. Wojciech Kulesza 2018.09.18, 16:38 8 Drukuj

Czy strój motocyklisty jest jego wyłączną sprawą, modą tej grupy społecznej i nie ma związku z innymi uczestnikami ruchu drogowego? Nic bardziej mylnego. To, co kierujący jednośladem ma na sobie, ma ogromne znaczenie również dla kierowcy samochodu, wpływa na postrzeganie wszystkich motocyklistów i wreszcie zmienia zachowanie samego motocyklisty.

Zacznijmy od pierwszej kwestii – jak strój może mieć wpływ na kierowcę samochodu? Wyobraźmy sobie sytuację, w której jadę na motocyklu. Na skrzyżowaniu mam zielone światło a ty, jako kierowca samochodu zagapiłeś się i wyjechałeś na czerwonym świetle.

Pech chce, że niegroźnie uderzasz w mój motocykl, który się wywraca, a ja szoruję po asfalcie. Jeżeli ja będę miał poważniejsze obrażenia, kwalifikacja zdarzenia nie będzie nosiła miana kolizji (nikomu nic się nie stało, są tylko straty materialne), a wypadku.

Odzież motocyklowa chroni też kierowcę samochodu!

Innymi słowy, w tej drugiej kategorii nie ma mowy o mandacie, a o skierowaniu sprawy do sądu i sprawie karnej. Jeżeli zostaniesz skazany, możesz mieć problemy ze znalezieniem lub utrzymaniem obecnej pracy, czasem dostaniem kredytu. Jeżeli jesteś właścicielem firmy, nie będziesz mógł startować w przetargach. W każdym z przytaczanych przykładów istnieje bowiem wymóg niekaralności. A ty byłbyś karany.

Przyjrzyjmy się zatem: jak mój strój ratuje nie tylko moje zdrowie, ale i twoją reputację (jako niekaranego)? Czy jechałeś kiedyś na rowerze i wywróciłeś się? Zauważyłeś, że pierwszym odruchem podczas upadku jest wystawienie rąk dla amortyzacji, co prowadzi do ich poważnego zranienia? Czy miałeś starte kolana i łokcie? Bolały plecy albo miałeś obdartą brodę?

Zauważ, że prędkość na rowerze jest znacznie mniejsza, niż dopuszczalna na przeciętnym skrzyżowaniu. Jeżeli jadę na motocyklu i zakładam porządne rękawiczki (kilkaset złotych), odporne na szorowanie po asfalcie slidne spodnie i kurtkę (od kilkuset do kilkunastu tysięcy złotych), oraz kask chroniący moją głowę (sensowny kask to wydatek mniej więcej tysiąc do kilku tysięcy złotych).

Gdy to wszystko mam na sobie i nie uderzę np. w krawężnik, a ty nie trafiłeś samochodem w moje ciało, jest szansa, że mój szlif zakończy się tylko siniakami. Ty odjeżdżasz z mandatem, a ja dochodzę odszkodowania z OC. Jeżeli nie wydam kilku tysięcy złotych na porządny strój motocyklowy, zdarzenie może się skończyć natychmiastowym zabraniem ci prawa jazdy i skierowaniem sprawy do sądu karnego.

Zauważ więc, że strój motocyklisty to nie tylko jego sprawa, ale i twoja. I często należą się jemu słowa podziękowania, gdyż wykłada swoje prywatne pieniądze, aby również ciebie ratować.

Tak cię piszą, jak cię widzą

Drugą kwestią było postrzeganie motocyklisty na podstawie tego, co ma na sobie. Ta część kierowana jest głównie do prowadzących jednoślady, którzy chyba nie zdają sobie sprawy, jak ich ubiór rzutuje na postrzeganie całej grupy motocyklistów.

Wyobraźmy sobie scenę, w której obserwujemy motocyklistę, który w upalny dzień jedzie w krótkim rękawku, spodenkach i sportowym obuwiulub japonkach. W świetle poprzedniego punktu jasne jest, że naraża siebie samego na dużo poważniejsze konsekwencje ewentualnego upadku. Mniej oczywiste jest, że jego strój powoduje u obserwatorów myśl, iż „jedzie dawca nerek, „debil”, „świr”.

Warto, aby motocykliści zdali sobie sprawę, że kilka takich osobników powoduje, iż cała (porządnie ubranai przygotowana do jazdy) grupa motocyklistów jest w ten sposób postrzegana. Dlaczego postrzeganie ma takie znaczenie?

Odpowiedź znajdziemy na gruncie psychologii społecznej, która od lat pokazuje, że za negatywnymi określeniami danej grupy (a tu mamy z tym procesem do czynienia) idzie negatywne zachowanie. Na przykład, za nazwaniem kogoś rakiem społecznym idzie często wykluczenie społeczne, bicie, czy szykanowanie.

Tak samo dziać się będzie wobec motocyklistów. Dlaczego kierowcy wielośladów mają szanować motocyklistów, skoro tak głupio się zachowują? Przecież to „dawcy”, a nie szanowane osoby. Rośnie ryzyko, że kierowcy będą agresywnie hamować przed motocyklistą, niebezpiecznie blisko wyprzedzać, czy też jechać na ogonie.

Podsumowując, drugim zagadnieniem apelujemy do motocyklistów – ubierajcie się tak, abyście wy i inni motocykliści nie obrywali po uszach, gdyż oberwać można nie dość, że dużo mocniej, to za niewinność.

Potęga i niebezpieczeństwo munduru

Trzecim zagadnieniembyła zmiana zachowania motocyklisty w następstwie tego, co ma na sobie. Czy ty, jako motocyklista, zdajesz sobie sprawę, że strój może zmieniać twoje zachowanie? Badania psychologiczne pokazują, że zachodzić może do kilku – szalenie niebezpiecznych – fenomenów społecznych. Osoby, które zakładają na siebie uniformy takie, jak inni członkowie eksperymentu, mają tendencję do bardziej ekstremalnych, mniej tolerowanych społecznie zachowań: na przykład niszczenia mienia, czy znęcania się.

Zauważmy, że dokładnie taki proces ma miejsce przy założeniu na siebie stroju motocyklisty. Przestaję bowiem być Wojtkiem, statycznym mężem i ojcem, a staję się członkiem większej grupy: motocyklistów. Za tym poczuciem - w świetle badań - może iść skłonność do łamania przepisów, na przykład, w postaci znacznego przekraczania prędkości, czy niebezpiecznej jazdy pomiędzy samochodami.

Podobne efekty notowano dla zakładania na oczy ciemnych okularów. Okazało się, że ludzie mające na nosie te szkła (w porównaniu do ich braku lub przezroczystych, optycznych) częściej kłamali. Zauważmy więc, że prezentowali społecznie niepożądane zachowania. Gdzie okulary u motocyklisty? W kasku - tzw. blenda powoduje zasłonięcie oczu przed słońcem. Podsumowaniem tego zagadnienia niech będzie zatem świadomość motocyklisty, że „może mu odbić” z powodu tego, co ma na sobie.

Pamiętajmy, że trzeźwe myślenie może uratować nas od kłopotu. Wsiadając na motocykl w odlotowym stroju, nie wchodźmy w rolę dr Jekylla i mr. Hyde’a. To nie popłaca.

Od redakcji: Ścigacz.pl jest patronem medialnym I Motocyklowego Kongresu Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego, który odbędzie się już w najbliższą niedzielę, 22 września.

NAS Analytics TAG


NAS Analytics TAG
Zdjęcia
NAS Analytics TAG
Komentarze 8
Pokaż wszystkie komentarze
Dodaj komentarz

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Ścigacz.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z komentarzy łamie regulamin , zawiadom nas o tym przy pomocy formularza kontaktu zwrotnego . Niezgodny z regulaminem komentarz zostanie usunięty. Uwagi przesyłane przez ten formularz są moderowane. Komentarze po dodaniu są widoczne w serwisie i na forum w temacie odpowiadającym tematowi komentowanego artykułu. W przypadku jakiegokolwiek naruszenia Regulaminu portalu Ścigacz.pl lub Regulaminu Forum Ścigacz.pl komentarz zostanie usunięty.

Polecamy

NAS Analytics TAG
.

Aktualności

NAS Analytics TAG
reklama
NAS Analytics TAG

sklep Ścigacz

    NAS Analytics TAG
    na górę