Ścigacz.pl

Choć walki bokserskie i MMA w wykonaniu celebryckim kojarzą nam się z wątpliwej jakości gwiazdami i influencerami, to tym razem może nas czekać coś naprawdę ciekawego. Jorge Lorenzo postanowił wyzwać Daniego Pedrosę na pojedynek bokserski za zamkniętymi drzwiami, a padok podszedł do pomysłu z nieskrywanym entuzjazmem.

Jorge Lorenzo umieścił w swoim profilu w serwisie Instagram rolkę, w której trenuje z workiem bokserskim. W nagraniu mówi, że zaczął trenować boks, a walki pomiędzy celebrytami są bardzo popularne, dlatego zaprasza Daniego Pedrosę na walkę za zamkniętymi drzwiami, która będzie transmitowana w mediach społecznościowych.

- Jorge, nie mogę powstrzymać chęci pokonania cię, która jest bardzo wysoka. Akceptuję twoje wyzwanie. Powiedz tylko gdzie i kiedy, a potem zobaczymy się w ringu - odpowiedział Dani Pedrosa. Jak podaje Motorsport Magazin, na razie nie ustalono jeszcze żadnych szczegółów, a zawodnicy mają się kontaktować w tej sprawie. Tymczasem padok zrobił się gorący od komentarzy.

Pecco Bagnaia twierdzi, że trudno przewidzieć zwycięzcę, ale Lorenzo jest wyższy i cięższy od Pedrosy. Marc Marquez z kolei stawia na Lorenzo i również zwraca uwagę na jego gabaryty, ale dodał, że skoro Pedrosa podjął rękawice, to może widzieć szansę na zwycięstwo. Fabio Quartararo z kolei stawia na Pedrosę, bo jeśli ten wygra, to... będzie można zarobić więcej pieniędzy na zakładach. Podobnego zdania jest Aleix Espargaro. Jorge Martin z kolei wskazuje, że Pedrosa może być szybszy.

Dalej było tylko ciekawiej. Pedro Acosta żartował, że Lorenzo nie jest w najlepszej formie fizycznej. Wtórował mu Miguel Oliveira, który powiedział, że nawet jego czternastoletni kuzyn mógłby wygrać walkę z Jorge. Raul Fernandez z kolei stwierdził, że takie walki powinny się odbyć również pomiędzy innymi zawodnikami, ale jest ryzyko, że połowa stawki nie byłaby w stanie później startować w wyścigach. Jedno jest pewne, zapowiada się ciekawy pojedynek!