Ścigacz.pl

Parlament Europejski przyjął nowe zasady wystawiania mandatów i karania kierowców. Wszystko to dla zmniejszenia liczby zabitych na europejskich drogach. Unia Europejska bardzo chce, żeby do 2050 r. na drogach państw członkowskich nie było wypadków ze skutkiem śmiertelnym. Uszczelnienie systemu mandatów to dopiero początek propozycji.

Przepisy przyjęte przez PE zakładają ustanowienie wspólnego systemu karania kierowców. Państwa UE zostaną zobowiązane do wzajemnej pomocy w namierzeniu sprawcy wykroczenia. Jeżeli jeden kraj poprosi drugi o pomoc, to czas na reakcję ma wynosić do 2 m-cy. Sam mandat będzie mógł zostać wystawiony nawet 11 m-cy od czasu popełnienia wykroczenia.

Nowe przepisy zakładają też coś na wzór handlu mandatami. Kraj w którym mieszka sprawca, będzie mógł przejąć mandat, jeżeli kwota przekroczy 70 euro. Jednocześnie ścigając kierowców państwa członkowskie nie będą mogły korzystać z pomocy firm zewnętrznych. Ma to zapobiec oszustwom i wyłudzeniom.

Katalog wykroczeń ściganych na terenie całej Unii Europejskiej będzie obejmował przekroczenie prędkości, jazdę pod wpływem alkoholu, przejazd na czerwonym świetle, niebezpieczne parkowanie, niebezpieczne wyprzedzanie, ucieczkę z miejsca wypadku i przekraczanie linii ciągłej. Ustanowiono też limit przekroczenia prędkości, kiedy kierowcy stracą prawo jazdy. Ma on wynosić 30 km/h.

Kolejną nowością, o której mówi się od dawna, jest to, że jeśli kierowca straci prawo jazdy w danym kraju, to kara obowiązuje tylko w tym kraju. Parlament Europejski proponuje rozwiązanie, które polega na tym, że służby będą miały 10 dni roboczych na poinformowanie wszystkich o odebraniu kierowcy uprawnień i 15 dni na decyzję, czy zakaz ma obowiązywać w całej Unii. Sam zainteresowany dowie się o tym w ciągu 7 dni od momentu podjęcia takiej decyzji.

Pozostałe zmiany to wprowadzenie obowiązkowych badań psychologicznych dla wszystkich kierowców, ważność prawa jazdy ustalona na 15 lat we wszystkich krajach członkowskich, oddanie decyzji o obowiązkowych badaniach lekarskich kierowców w ręce rządów, a także dwuletni okres próbny dla młodych kierowców. Ci mieliby obniżony limit dopuszczalnej ilości alkoholu we krwi i surowsze kary wykroczenia, a także zakaz jazdy pomiędzy 22:00 i 6 rano. Kierowca mógłby jeździć w nocy tylko z pasażerem, który ma prawo jazdy co najmniej od 5 lat.

Jaki będzie dalszy los nowych przepisów? Najpierw muszą zostać zatwierdzone przez Radę Unii Europejskiej, później kraje UE będą miały 30 m-cy na ich wdrożenie. To oznacza, że powinny zacząć działać ok. 2028 r. Tymczasem unijne plany zakładają, że do 2030 r. liczba wypadków ze skutkiem śmiertelnym zmniejszy się o połowę.