Długo oczekiwana, nowa, ale wcale nie rewolucyjna Honda Fireblade została zaprezentowana oficjalnie. Do tej pory, z okazji wycieku zdjęć do sieci, dobrze wiedzieliśmy, jak będzie wyglądała CBR1000RR na rok 2012. Teraz, na dwudziestolecie serii Fireblade, Honda dokonała oficjalnej prezentacji swojego nowego sprzętu w miniony weekend równocześnie na Mistrzostwach Świata Endurance na torze Le Mans oraz na 11. rundzie World Superbike na Imoli.

Zmiany nie są zbyt wielkie, a wielu fanów serii Fireblade zostało zawiedzionych. Z zewnątrz nowością jest przednia owiewka. Ma wyglądać agresywnie i dynamicznie, a dzięki zastosowaniu warstw, wiatr zamiast na kierowcę, będzie kierowany wprost na silnik. Aerodynamiczne linie mają też ograniczać unoszenie się przy dużych prędkościach.

Jedną z najbardziej znaczących zmian jest zawieszenie. Z przodu znalazła się technika Big Piston Fork z katalogu Showa. Natomiast z tyłu, po raz pierwszy w motocyklach seryjnych zastosowano amortyzator dwururowy. Honda nazwała go Balance Free Rear Cushion i ogólnym założeniem jest, że składa się z rury zewnętrznej, zwanej zbiornikiem wyrównawczym oraz rury wewnętrznej, zwanej cylindrem roboczym. Celem zastosowania takiego rozwiązania ma być większa kontrola tłumień i lepsze wyczucie motocykla. Aby sztywność stała na jeszcze wyższym poziomie, na pokładzie znalazły się nowe felgi - 12-ramienne, odlewane z aluminium.

W jednostce napędowej zmiany ograniczyły się do nowego systemu wtryskowego, który ma oferować delikatniejszą pracę szczególnie przy małym otwarciu przepustnicy. Zegary są teraz w całości elektroniczne. Na ekranie LCD znalazły się wszystkie niezbędne informacje, wliczając lap timer i wyświetlacz biegów. Jako opcja jest zmodyfikowany system C-ABS.

To, czego nowy Fireblade nie ma, to przede wszystkim kontrola trakcji. Zabrakło też sytemu ride-by-wire, o którym mówiło się, że pojawi się w motocyklu produkcyjnym. Poza tym, CBR1000RR wciąż ma taką samą moc i wagę jak poprzedni model.

Honda CBR1000RR 2012 – dane techniczne: