Guy Martin pobije l±dowy rekord prêdko¶ci motocykla? Ma du¿e szanse. Testy ju¿ trwaj±
Kilka dni temu na lotnisku Elvington w Yorkshire odbył się dwudniowy test. Za sterami streamlinera "52 Express" zasiadł Guy Martin. Cel jest jeden. Pobić motocyklowy rekord prędkości.
Odkąd zdobył sławę dzięki "Closer to the Edge", czyli filmowi o legendarnych wyścigach motocyklowych TT na wyspie Man, Guy Martin stał się jedną najpopularniejszych osobowości telewizyjnych w Wielkiej Brytanii i wydaje się być gotowy na wszystko, co wiąże się z prędkością.
Brytyjski rajdowiec związany z Triumphem i próbą pobicia rekordu prędkości na lądzie w streamlinerze z podwójnym silnikiem Rocket 3, zaangażował się w kolejną próbę, tym razem celując w 650 km/h, co pozwoli zawodnikowi pokonać motocyklowy rekord prędkości na lądzie.
Jednoślad ze stali i aluminium o nazwie "52 Express" napędzany jest silnikiem turbinowym o mocy 1200 KM. Jednostka została wyciągnięta z… helikoptera Rolls-Royce Gem. Docelowo Martin i jego zespół chce osiągnąć szalone 650 km/h podczas oficjalnego startu na słonej pustyni Uyuni w Boliwii.
Pomysł nie narodził się wczoraj. Zespół Project 100 i Guy Martin od prawie 10 lat inwestują czas i pieniądze w przygotowania do pokonania obecnego rekordu wynoszącego 376 mph (605 km/h).
Dlaczego Martin celuje akurat w 650 km/h? Chodzi przede wszystkim o magiczną liczbę 400 mil na godzinę (mph), czyli dokładnie 643.73km/h. To granica, którą będzie próbował przekroczyć brytyjski motocyklista.
Ale na razie zawodnik nawet nie zbliża się do tych wartości. W pierwszym dniu testów osiągnął około 150 km/h, a w drugim dniu pojechał 9-metrowym wrzecionem z prędkościa 240 km/h. Niskie wartości pozwoliły zespołowi zebrać ważne dane na temat stabilności i wiele innych danych. Na chwilę obecną wiadomo już, że pierwsze testy wypadły bardzo pozytywnie.
Obecny rekord świata w jeździe motocyklem został ustanowiony w 2010 r. przez Amerykanina Rocky'ego Robinsona w Bonneville. Robinson dokonał tej sztuki również w streamlinerze z dwoma silnikami, ale nie były to jednostki z helikoptera, tylko z Suzuki Hayabusa "Ack-Attack".
Niezależnie od efektów wysiłku Guya Martina, brytyjska telewizja Channel 4 realizuje film dokumentalny dotyczący tego projektu, więc w najbliższej przyszłości będziemy mogli prześledzić krok po kroku, jak wyglądały zmagania zespół Project 100.
Kiedy odbędzie się ostateczna próba bicia rekordu prędkości? Nieprędko. Guy Martin przewiduje, że najwcześniej w 2023 roku. Do tego czasu będą trwały kolejne próby i analizy postępów. Chodzi przede wszystkim o bezpieczeństwo zawodnika.
Komentarze
Poka¿ wszystkie komentarze