Zawodnik sosnowieckiego zespołu Global-tech Racing zaliczył gorzki weekend podczas trzeciej rundy Wyścigowych Motocyklowych Mistrzostw Polski na torze w Poznaniu. Adrian Pasek z powodu problemów technicznych i kontuzji, nie ukończył obu wyścigów.

Poznańskie zmagania były bardzo pechowe dla lidera ekipy Global-tech Racing. Adrian nie ukończył obu wyścigów klasy Superstock 1000, choć był jednym z najszybszych zawodników w swojej kategorii. W pierwszym wyścigu 21-latek z Kolbuszowej musiał zjechać z toru z powodu problemów technicznych. Choć mechanikom udało się uporać z drobną usterką kontroli trakcji, dzień później Pasek przewrócił się w połowie wyścigu łamiąc prawą rękę. Mimo trudnego weekendu, Pasek traci tylko dziesięć punktów do trzeciego w klasyfikacji generalnej klasy Superstock 1000, Mariusza Kondratowicza, a po powrocie do zdrowia zamierza skupić się na kolejnych startach, nie tylko w WMMP, ale także w międzynarodowym pucharze Superstock 1000.

"Przez cały weekend byłem bardzo szybki. Robiłem regularne postępy i liczyłem na solidny wynik w obu wyścigach. Niestety, w sobotę mieliśmy mały problem z kontrolą trakcji, który zmusił mnie do zjechania z toru. Mechanicy bez problemu uporali się z usterką i w niedzielę motocykl spisywał się już bez zarzutów, ale popełniłem błąd i przewróciłem się po uślizgu tylnego koła. Złamałem prawą rękę w przedramieniu, ale mam miesiąc czas na powrót do zdrowia przed kolejnymi startami. W tym sezonie chcę wystartować nie tylko w pozostałych rundach WMMP, ale także w międzynarodowym pucharze Superstock 1000." - mówił Adrian Pasek

Czwarta runda Wyścigowych Motocyklowych Mistrzostw Polski i Pucharów Polski odbędzie się za miesiąc, także w Poznaniu.