tr?id=505297656647165&ev=PageView&noscript=1 Freestyle Motocross - zwykła historia niezwykłego sportu
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG

Freestyle Motocross - zwykła historia niezwykłego sportu

Autor: Lovtza 2007.09.25, 11:47 5 Drukuj

Tak naprawdę wszystko zaczęło się jeszcze w latach 60-tych...

Latając daleko i ryzykownie

Tak naprawdę wszystko zaczęło się jeszcze w latach 60-tych. Evel Knievel działał wtedy na ludzką wyobraźnię swoimi skokami na motocyklach Harley-Davidson. Latając daleko, ryzykownie, często łamiąc sobie kości Knivel, przy swoim freestylowym stylu życia pełnym alkoholu, rozrywek i ryzyka utożsamiany był wtedy z Freestylem najgrubszego wówczas kalibru.

Później przyszły szalone w motocrossie, lata 90-te. W 1994 roku producenci filmowi Jon Freemand i Dana Nicholson rozpoczęli zbieranie materiału filmowego dokumentującego styl życia gwiazd amerykańskiego profesjonalnego motocrossu. To, co zobaczyli okiem kamery przerosło ich najśmielsze oczekiwania. Skoki na motocyklach na odległości ponad 50 metrów i na wysokości 15 metrów ponad wydmami, wzgórzami, domami, autobusami bądź czymkolwiek innym wystarczająco dużym i solidnym, aby wytrzymać lądowanie motocykla i motocyklisty. Rezultatem pracy producentów był cykl filmów o wymownej nazwie Fleshwound Films oraz pierwsz film profesjonalnie traktujący o Freestyle Motocrossie (FMX), nazwany Crusty Demons of Dirt. Jego publikacja zmieniła oblicze motocrossu i doprowadziła do zrodzenia najpopularniejszego sportu ekstremalnego, jakim jest dziś Freestyle Motocross.

Jesteśmy zatem w połowie lat 90-tych. W Stanach, które są ojczyzną FMX, nowe pokolenie jeźdźców czerpało przykłady i inspirację ze wszelkich rodzajów sportów ekstremalnych, przede wszystkim dobrze rozwiniętego wtedy nurtu BMX. Młode wilki miały dość ograniczeń, regularnych torów, precyzyjnych zasad narzucanych przez wszelkiej maści komisje sportów motorowych. Ludzie ci zamiast tego wybierali się na pustynię lub w góry, aby jeździć po swojemu i w ten sposób realizować własną motocyklową pasję.

Trudno jest podać precyzyjną datę „oficjalnego" powstania FMX. W końcu był to bardziej nowy nurt rozwijany przez pasjonatów, niż komercyjne przedsięwzięcie. Niemniej jednak Freestyle Motocross w drugiej połowie lat 90-tych miał się już bardzo dobrze i szturmem zdobywał popularność wśród miłośników motocrossu. Jak grzyby po deszczu pojawiły się imprezy FMX-owe, zaczęły powstawać metalowe rampy i lądowiska usypane z piachu i gliny między którymi dystans wynosił 20-30 metrów. Pierwsze triki to przede wszystkim dobrze dziś znane Nac Nac, Can Can, Heel Clicker, Hart Attack oraz oczywiście Superman. Po wydmach i okolicznych lokalach szaleli tacy goście jak ″Mad" Mike Jones czy Seth Enslow. W roku 1999 rozpoczęły się transmisje telewizyjne z zawodów, gdzie FMX był dodatkową atrakcją, lub rozgrzewką przed głównym wydarzeniem. Szybko okazało się jednak, ze Freestyle Motocross z dodatkowej atrakcji stal się gwoździem programu.

Szef wszystkich szefów

Gościem, który przyciągał najwięcej uwagi był wtedy niejaki Travis Pastrana. Chudy, krótko ostrzyżony chłopak ze stanu Maryland wyniósł FMX na zupełnie nowy poziom. Od kiedy Pastrana rozpoczął poważną rywalizację w zawodach, przez wiele lat nigdy nie przegrał imprezy! Ten człowiek był i jest punktem odniesienia, poziomem do jakiego każdy chciał dociągnąć. Rywale naciskali jednak mocno. Przełom wieku zaowocował całym pokoleniem niezwykle utalentowanych jeźdźców, wystarczy wymienić choćby Nate'a Adamsa, Mike'a Metzgera, Drake'a McElroya, Dustina Millera, Jeremiego Stenberga, czy też Kenny'ego Bartrama.

W tych początkowych latach precyzyjnie już zdefiniowanego FMX-u ton w rozwoju tego sportu nadawała grupa niesfornych i nie dających się wtłoczyć w żadne ramy jeźdźców nazywających siebie samych Metal Mulisha. To oni brali się za najbardziej niebezpieczne triki i przecierali nowe szlaki. Jedną z najbardziej wyrazistych postaci tej grupy była gwiazda amerykańskiego Supercrossu Brian Deegan. Brian stał się jedną z najlepiej rozpoznawalnych twarzy FMX-u, wygrywając wiele zawodów oraz łamiąc sobie przy okazji większość posiadanych kości.

Backflip

W roku 2000 Carey Hart (dziś mąż piosenkarki Pink) dokonuje kroku milowego. To pierwszy człowiek, który podjął się próby wykonania salta w tył (Backflipa) w czasie zawodów. Pamiętajcie, że dokonał tego na blisko stukilogramowym motocyklu i z ziemnego wybicia, a nie z rampy! Nie wylądował czysto, zmiażdżył kręgosłup, ale pokazał wszystkim, że jest to wykonalne! Na efekty nie trzeba było długo czekać. Zaraz po tych pamiętnych zawodach cała rzesza zawodników zaczęła trenować Backflipy. Powstawały mniej lub bardziej profesjonalne baseny z gąbkami do trenowania tego tricku. Przy okazji zużyto sporo gipsu do odbudowy kończyn i obojczyków u niezliczonej rzeszy zawodników.

Chociaż przed Hartem to Caleb Wyatt był pierwszym, który wykonał udanego Backflipa na treningu, to historię tego triku zaczęli pisać dwa inni goście: Mike Metzger i Travis Pastrana. W 2002 roku pokazali zupełnie nowe oblicze salta w tył, wprowadzając FMX na drogę, z której nie ma odwrotu. Backflip zmienił oblicze FMX. Dziś jeśli nie kręcisz flipów w czasie zawodów to nie masz jakichkolwiek szans na dobrą pozycję. Mało tego, mamy dziś tak wiele wariacji Backflipa z innymi trikami, że zawodnicy mają szerokie pole do popisu, aby wykazać się umiejętnościami i inwencją.

Foam pit

Wiele czynników wpłynęło na rozwój tego sportu, ale jeden z nich jest szczególnie istotny. Jest nim wspomniany wyżej basen z gąbkami (foam pit). Wcześniej, jeśli zawodnik chciał nauczyć się nowego triku musiał robić to na rampie, co skutkowało wieloma urazami i złamanymi kośćmi. Basen z gąbkami zmienił jednak wszystko. Ma zazwyczaj ok. 12 metrów szerokości, 20 metrów długości, 3 metry głębokości i wypełniony jest kawałkami mocnej i gęstej gąbki. Od tej chwili możliwe stało się testowanie trików uznanych za niemożliwe do wylądowania na ziemi. W tym relatywnie bezpiecznym otoczeniu daje się nie tylko opracowywać nowe triki, ale także dopracowywać te znane, czyniąc FMX znacznie bezpieczniejszym.

Krok stumilowy

Piątek, 4 sierpnia 2006. Zawody X-Games w Los Angeles. W takcie swojego przejazdu Travis Pastrana prosi od odsunięcie rampy od lądowiska, aby mieć więcej miejsca. Wszyscy wiedzą po co. Cała sala jest zelektryzowana, tysiące ludzi - jeśli nie wstali z miejsc - to siedzą jak na szpilkach. Chwilę później Travis wykonuje pięknego, czystego podwójnego Backflipa. Cały świat sportów motorowych, pomimo wcześniejszych oczekiwań co do pojawienia się tego triku, przeciera oczy ze zdumienia i podziwu. W chwili, gdy koła motocykla dotknęły lądowiska Travis bezdyskusyjnie i po raz kolejny umocnił się na pozycji ikony tego sportu. Poprzeczka zostaje ustawiona tak wysoko, że wielu uważa, iż nie da się jej podnieść jeszcze wyżej. Czas pokaże, że to nieprawda.

Przyszłość

Dziś, tak jak kilka lat wcześniej, to właśnie Pastrana jest tym człowiekiem, do którego wszyscy inni starają się wyrównać. Do dziś nikt udanie nie powtórzył w zawodach podwójnego salta w tył. Nie oznacza to jednak, że tak już pozostanie. Pastrana, choć uznawany za sportowca nie z tej ziemi, jest jednak możliwy do pokonania. Patrząc na imponujące tempo rozwoju tego sportu, zdecydowanie można stwierdzić, że podwójny Backflip stanie się niedługo częścią repertuaru najodważniejszych zawodników.

Jeszcze nie tak dawno pojedynczy Backflip wprawiał publiczność w niemy zachwyt. Dziś ten sam trik wykonywany jest w tak szalonych kombinacjach, że aby zobaczyć mistrzostwo zawodników i niewiarygodny poziom ich umiejętności potrzebne są powtórki w zwolnionym tempie. Dziś ten trik zawodnicy wykonują z taką łatwością, jakby chcieli powiedzieć „Zobacz mamo, ląduję bez trzymanki!". Ciekawym tematem są także salta z poważnym odchyleniem motocykla od osi obrotu skutecznie praktykowane przez Blake'a ″Bilko″Williamsa. W praktycznie każdych zawodach o randze mistrzowskiej dopatrzeć się możecie nowych elementów, bądź choćby sygnałów wskazujących, w którym kierunku będzie rozwijał się ten sport.

Obserwujcie zatem uważnie co dzieje się w światowym FMX-ie, bo możecie śmiało oczekiwać wielkich rzeczy! Wyjątkowa okazja do obejrzenia zawodów na najwyższym poziomie już 24. i 25. listopada w Katowicach, czyli DIVERSE Night Of The Jumps. Jeżeli jeszcze nie zdobyliście biletów w cenie od 49 zł, to najwyższa pora kliknąć tu!

NAS Analytics TAG

NAS Analytics TAG
Zdjęcia
NAS Analytics TAG
Komentarze 5
Pokaż wszystkie komentarze
Dodaj komentarz

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Ścigacz.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z komentarzy łamie regulamin , zawiadom nas o tym przy pomocy formularza kontaktu zwrotnego . Niezgodny z regulaminem komentarz zostanie usunięty. Uwagi przesyłane przez ten formularz są moderowane. Komentarze po dodaniu są widoczne w serwisie i na forum w temacie odpowiadającym tematowi komentowanego artykułu. W przypadku jakiegokolwiek naruszenia Regulaminu portalu Ścigacz.pl lub Regulaminu Forum Ścigacz.pl komentarz zostanie usunięty.

NAS Analytics TAG
Zobacz również

Polecamy

NAS Analytics TAG
.

Aktualności

NAS Analytics TAG
reklama
NAS Analytics TAG

sklep Ścigacz

    NAS Analytics TAG
    na górę