Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 99
Pokaż wszystkie komentarzeEgzamin jak egzamin. To bardziej kwestia podejścia samych egzaminatorów. Szczególnych tych tzw dokładnych. Jeszcze raz powtórzże egzamin powinien być prosty i łatwy do zdania (zdawalność na poziomie 80-90%) Tylko że taki człowiek powinien wracać na obowiązkowe kursy doszkalające w kilku etapach od jazdy miejskiej do jazdy szybkiej pseudo torowej. A egzamin nie wiem jaki by nie był to tylko egzamin z 20 godzin szkolenia nie zrobimy kierowcę - szczególnie że większość osób na egzaminie jest tak ze stresowanych że ich celem jest tylko zdanie egzaminu - nie nauka jazdy. Dlatego to nie ma znaczenia czy to slalom , czy ósemka itd. Jak zdawałem na kat A kilka lat temu (w wieku 34 lat) to większość z zdających to właśnie były osoby które jeździły na motocyklu 5-10 lat, ale nie miały prawka. Kilka osoļ nie zdało z tego wynika że nie potrafiły panować na motocyklem. To samo jak bym miał teraz zdawać kat B (po przeszło milionach kilometrów przejechanych i kilku szkoleniach tzw bezpiecznych szkołach jazdy) mogło by być ciężko. Kolega zdawał za punkty w tamtym raku, na pocił się trochę zanim zdał. Znaczy też nie potrafi jeździć.
OdpowiedzBrak odpowiedzi do tego komentarza