Ta witryna u¿ywa plików cookie. Wiêcej informacji o u¿ywanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, mo¿na znale¼æ
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj wiêcej tego komunikatu.
Komentarze 14
Poka¿ wszystkie komentarzeDok³adnie... Nie ci¶nij siê, bo to 8my grzech... Chodzi o to, ¿e dla prawdziwego motocyklisty liczy siê jazda... Radochê mo¿na mieæ i na motorynce i na hajce. To pró¿niaki twierdz±, ¿e z moto jak z wódk±, poni¿ej litra nie ma co kupowaæ. I, ¿e maj±c 500 nie powinno patrzeæ siê zawistnie na kierowce K3 w litrze. Mia³ kasê i umie - niech sobie je¼dzi. Doskonale to widaæ w kwestii powitania ³ap±. Buraksy nie machn± szoferowi na Kingway'u 50
OdpowiedzLatam GPZ 500 i nie czujê siê jako¶ gorszy od znajomych na moto które maj± powy¿ej 100km mocy. Rado¶æ z jazdy powiedzia³ bym ¿e taka sama. Moim zdaniem lepiej 500cc krêciæ ni¿ 1000cc na wolnych lataæ, oczywi¶cie zale¿y od umiejêtno¶ci dosiadaj±cego. Artyku³ fajny :)
OdpowiedzJasne, na tej GPZ500 jest rado¶nie, ale jak bêdziesz mia³ okazjê, kup np. du¿± Panigale - gwarantujê, ¿e te¿ bêdziesz zadowolony :)) Sam bym kupi³, ale có¼, cieszy mnie to co mam.
OdpowiedzNo przecie¿ o tym pisa³a szanowna redakcja. I o tym ¿e s± tacy którzy grzesz± innym my¶leniem :-)
OdpowiedzZgadzam siê z artyku³em, ale nie nazwa³bym tego uczucia wstydem, tylko raczej kto¶ taki je¼dzi tym swoim gsem z zazdro¶ci± lub zawi¶ci±, czemu nagle mia³by siê wstydziæ? Motocykl jak motocykl.
Odpowiedz