Ścigacz.pl

Podróże motocyklowe zaczynają chodzić po głowie coraz większej rzeszy pasjonatów jednośladów. ADVPoland, polski lider w zakresie organizacji ekskluzywnych wypraw na dwóch kółkach, jest już po pierwszej eskapadzie do egzotycznego Maroka. Pomimo, że kierunek ten istnieje w ofercie firmy od pięciu lat, cały czas przybywa nowych osób chętnych poznania tego rejonu Afryki. Razem z pierwszą grupą motocyklistów przemierzających Maroko podróżował Hubert Szaniawski, koordynator sprzedaży motocykli BMW w warszawskim salonie Inchcape Motors, który zgodził się opowiedzieć o tym, jak taka podróż wygląda i jak odbiera samo Maroko.

Maroko motocyklem - tylko pozytywne wrażenia

"Maroko to kraj o wielu obliczach. Północ przypomina krajobraz południowej Hiszpanii, natomiast po przekroczeniu gór Atlas oczom naszym ukazuje się krajobraz zgoła księżycowy. Najpiękniejsze są oazy ukryte w głębokich wąwozach po drodze do Merzougi." podkreśla Hubert, dosłownie oczarowany egzotyką Maroko. "Ogromne wrażenie robi też Marrakesz. Hotele, w którym mieszkaliśmy, urzekły nas magiczną atmosferą orientu, a zgiełk i egzotyczne zapachy unoszące się w powietrzu na ulicach Mediny powodowały przyjemny zawrót głowy."

Podróżnicy ADVPoland to ludzie, którzy rozpoczynają przygodę z podróżą, ale wielu z nich to osoby, które na dwóch kołach widziały już sporo, organizując podróże na własną rękę. Jednak każdy z nich jest tak samo zachwycony trasami jakie oferuje Maroko, od pustynnych piasków po ośnieżone szczyty Atlasu. "Wybieramy dla naszych towarzyszy podróży dobrej jakości trasy asfaltowe, widowiskowe i ciekawe pod kątem jazdy. Zdecydowanie - nudno nie jest. Amplitudy temperatur i różnorodność widoków z jakimi się spotykamy są zaskakujące, ale i sprawiają, że podróż jest niezwykle ekscytująca" podkreśla Piotr Wyderka, organizator podróży ADVPoland.

Słynna gościnność Maroko

Marokańczycy są ludźmi żyjącymi w dużej mierze z tego, co zostawią na ich ziemi turyści z całego świata. Organizatorzy ADVPoland, po kilku latach podróży zyskali tam już sporo znajomości i przyjaciół, którzy służą swoją pomocą w trakcie każdej wyprawy. A jak Marokańczyków odbiera Hubert?

"Marokańczycy okazali się bardzo przyjaznymi i gościnnymi ludźmi. Zawsze chcieli nam coś sprzedać! W przypadku zakupów negocjacje ceny przybierały formę swojego rodzaju gry, co jest głęboko zakorzenionym zwyczajem w kulturze marokańskiej. Obsługa w hotelach zawsze była bardzo pomocna i zaangażowana, a ludzie spotykani na trasie zawsze uśmiechnięci i chętni do kontaktu i wspólnych zdjęć."

Jak z tym bezpieczeństwem

Jest to temat, z jakim organizatorzy podróży do ciepłych krajów spotykają się podczas rozmowy z każdym klientem. Media kreują kraje Afryki jako niebezpieczne, a jak jest w istocie w samym Maroko - najlepiej ujmą to oczywiście osoby, które już tam były. "Nigdy nie czułem się niekomfortowo lub niebezpiecznie na marokańskiej ziemi. Podróż do tego kraju już w pierwszych dniach obaliła stereotypy i obiegowe opinie. Pomimo, że Maroko jest krajem w którym dominującą religią jest Islam, jest to kraj dość mocno zlaicyzowany i nie widzi się na ulicach ortodoksyjnych muzułmanów. Lokalna policja czuwa nad bezpieczeństwem tak jak w naszym kraju i nawet wieczorne spacery po Marakeszu były przyjemne i mogliśmy spokojnie delektować się atmosferą tego klimatycznego miasta."

ADVPoland zawsze podkreśla, że jest w stałym kontakcie z Ambasadą i przyjaciółmi z Maroko, którzy dadzą im znać jak tylko pojawi się niepokojący sygnał. "Nigdy nie spotkało nas w Maroko nic, co groziłoby bezpieczeństwu naszemu, czy naszych klientów. Ludzie tam mieszkający mają świadomość, że gdyby stało się coś złego, straciliby środki do życia. Marokańska policja sprawdza wszystko bardzo skrupulatnie, dbając o bezpieczeństwo nie tylko turystów, ale i swoich obywateli. Ja, osobiście, po tylu latach podróży, czuję się w Maroko bezpiecznie i mam świadomość, że w niejednym europejskim państwie jest teraz większe zagrożenie, niż na marokańskich ziemiach" podkreśla Piotr.

Perfekcja, precyzja i profesjonalizm

Hubert, zapytany o samą organizację podróży ze strony ADVPoland, odparł: " Podróż do Maroko, pod względem organizacyjnym, była dopracowana od pierwszego do ostatniego dnia w najmniejszych szczegółach . W trakcie wyjazdu ADVPoland czuwało nad nami w każdym momencie i można było rozkoszować się jazdą i pięknym krajobrazem, zapominając o całej reszcie."  Własna flota kilkunastu najnowszych modeli motocykli BMW, obecność busa serwisowo-bagażowego na całej trasie podróży, ciągła opieka organizatorów i serwisu zdecydowanie ma wpływ na odbiór całej imprezy - "Podróżnicy jeżdżą z ADVPoland na motocyklach doskonale przygotowanych do długich tras, co więcej, zabierając ze sobą jedynie niezbędne rzeczy osobiste, a bagaż trafia do hotelu każdego dnia, dowożony przez nas na miejsce. Dajemy ludziom zobaczyć miejsca, których sami by nie odkryli! Ma być przyjemnie, widowiskowo i bezawaryjnie" mówi Piotr Wyderka. Czy tak było? Najlepiej widać to na zdjęciach w galerii!