Niestety, nie chodzi o oszczędny silnik ale o firmę zajmującą się stylowymi ubraniami. A jeśli coś zawiera w sobie słowo „stylowy” bardzo prawdopodobne, że Ducati też tam będzie. Tak też stało się tym razem. Monster 1100 EVO przeszedł kurację upiększającą z rąk speców od bycia ładnym z Diesla. Efekt widzicie na zdjęciach. Wygląda to całkiem nieźle, a Stefano Rosso, szef projektu określaja Monstera 1100 EVO jako „miejsko-militarna laska”. Cokolwiek to znaczy. Oliwne malowanie, obszyte siedzenie, inny zadupek, nowe wydechy i mnóstwo dodatków. Co sądzicie o kolaboracji speców od ubrań ze specami od motocykli?
Komentarze 6
Pokaż wszystkie komentarzepiękny:)
OdpowiedzChyba oliwkowe malowanie gamoniu.
Odpowiedzmotocykl wygląda niesamowicie
Odpowiedz:)
OdpowiedzNajbardziej podoba mi się kanapa :)
OdpowiedzUczyć się chamy stylu, a nie tylko na plastikach i w kombiakach!
OdpowiedzTen styl można kupić, nie trzeba się nic uczyć.
OdpowiedzMożna kupić, ale trzeba wiedzieć co.
OdpowiedzOd tego jest reklama ;-)
Odpowiedz