Desert Challenge - rajd bardzo wymagaj±cy
Zawodnicy ORLEN Team zmagali siê na trasie dzisiejszego OS'u nie tylko z ciê¿kim terenem, ale tak¿e z problemami technicznymi. Rewelacyjnie spisuj±cy siê, w swoim pierwszym starcie w Mistrzostwach ¦wiata w rajdach terenowych, Jakub Przygoñski robi coraz wiêksze postêpy. Przez pierwsze 150 kilometrów dzisiejszego etapu wszystko sz³o g³adko, ale upa³u nie wytrzyma³a rurka doprowadzaj±ca p³yn z ch³odnicy. Przegrzany silnik, pêkniêta uszczelka i wyciekaj±cy olej. Z tymi awariami przysz³o siê zmierzyæ najm³odszemu cz³onkowi ORLEN Teamu.
„Straci³em na naprawie oko³o 45 minut. Pó¼niej jeszcze kilka razy dolewa³em olej, musia³em siê zatrzymywaæ. Jestem jednak zadowolony, bo gdy jecha³em tempo by³o dobre i nie pope³nia³em b³êdów nawigacyjnych. Ze wszystkiego czerpiê naukê, aby takie rzeczy nie zdarza³y siê w przysz³o¶ci. Choæ akurat dzisiejsza awaria to nie moja wina" - opowiada³ Przygoñski na mecie 328 - kilometrowego odcinka specjalnego. K³opoty z motocyklem sprawi³y, ¿e Jakub zaj±³ we wtorek 30 miejsce, a w klasyfikacji generalnej spad³ na 26.
Jacek Czachor nie ukoñczy³ drugiego etapu. Ju¿ na pierwszy punkt pomiaru czasu, Mistrz ¦wiata w klasie 450 ccm, przyjecha³ samochodem, wraz z nim dotar³ popsuty motocykl.
„K³opoty zaczê³y siê ju¿ na 29 kilometrze. Czu³em, ¿e silnik s³abnie, wyprzedzi³ mnie nawet quad. To by³a awaria sprzêg³a, które ostatecznie siê spali³o i nie mog³em dalej walczyæ. Dostanê pewnie potê¿n± karê i jutro ruszê z ostatniego miejsca. Je¿eli fabryka KTM ma tu nowy silnik, wymieniê silnik. Je¶li nie, zreanimujemy ten, na którym jecha³em" - opowiada³ Czachor.
Kapitan ORLEN Teamu nie walczy ju¿ o miejsce w czo³owej dziesi±tce Desert Challenge. We wtorek dosta³ 12 godzin kary i w generalce jest 47. Zapowiedzia³ jednak, ¿e nadal bêdzie jechaæ bardzo szybko i wykorzystywaæ kolejne etapy, jako najlepsz± formê treningu przed dziewi±tym w jego karierze Dakarem.
Informacja prasowa www.orlenteam.pl
Komentarze
Poka¿ wszystkie komentarze