Colin Furze - najdłuższy motocykl na świecie
Colin Furze jest dość szalonym człowiekiem. Z założenia jest hydraulikiem i kaskaderem, a na swoim koncie ma też zbudowanie skutera z miotaczem ognia. Dwa tygodnie po opublikowaniu filmu z tym wynalazkiem został aresztowany za skonstruowanie broni palnej. Niedługo później zwolniono go z zarzutów. Skuter udał się dopiero w trzeciej próbie – pierwszy nie odpalił w ogóle, a drugi spalił się cały.
Poza tym, Furze ma na koncie trzy rekordy Guinnessa - najdłuższy motocykl, największe ognisko oraz najszybszy pojazd dla niepełnosprawnych. Furze doszedł do wniosku, że poprawi swój rekord i w ogródku matki, przy pomocy aluminiowej ramy własnej roboty stworzył nowy najdłuższy motocykl na świecie. Ma 22 metry (o osiem więcej niż poprzedni), siedzenia dla 25 osób, a za bazę posłużył skuter o pojemności 125 ccm. Aby ustanowić rekord, musiał przejechać 100 metrów – pokonał niespełna dwa kilometry i osiągnął 56 km/h.
Colin Furze:
„Gdy po raz pierwszy na niego wsiadłem, myślałem, że nigdy nie będzie działał, gdyż przy niskich prędkościach jest niemal niemożliwy do utrzymania w pionie. Jak tylko się rozpędzisz, jest łatwiej, jednak strasznie ciężko się steruje i jest to ogromny wysiłek dla ramion. W czasie jazdy jest strasznie giętki, a tył skakał gdzie popadnie.
Ten motocykl jest tak ciężki i trudny do opanowania, że myślę, iż stworzenie dłuższego będzie trudne. Sądzę, że ten rekord utrzyma się przez dłuższy czas.”
Komentarze 1
Pokaż wszystkie komentarzeA czemu bez kasków? :-)
OdpowiedzBo stoi podparty cegłówką
Odpowiedz