Ścigacz.pl

Kate Fretti, była narzeczona Marco Simoncelliego, została poważnie ranna w wypadku do jakiego doszło w Rimini. Kate jechała skuterem jako pasażerka ze swoim obecnym chłopakiem. W pewnym momencie samochód jadący w tym samym kierunku zawrócił zajeżdżając drogę kierowcy jednośladu. Wypadek jest teraz przedmiotem dochodzenia włoskiej policji, ale wstępne informacje mówią o winie kierowcy samochodu, który nie upewnił się, czy może bezpiecznie wykonać zaplanowany manewr.

Kierowca skutera nie odniósł obrażeń, czego nie da się powiedzieć o jego pasażerce. 26-letnia Włoszka doznała w wyniku zderzenia skomplikowanego złamania lewej nogi, zapadnięcia płuca oraz urazu twarzy. Poszkodowana przetransportowana została do szpitala w Riminii, gdzie obrażenia określono jak poważne, lecz nie zagrażające życiu.

Kate Fretti po śmierci Marco Simoncellego podczas Grand Prix Malezji w październiku 2011 roku mocno zaangażowała się w działalność Marco Simoncelli Foundation i działa w niej do dzisiaj. Sama fundacja skupia się na działalności charytatywnej pracując z osobami upośledzonymi, młodymi ludźmi oraz dziećmi. W tej samej fundacji Paolo Simoncelli, ojciec Marco, jest doradcą.

Foto: Facebook Kate Fretti