Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 112
Pokaż wszystkie komentarzeA może skoro ubezpieczyciele podpierają się jakimiś prywatnymi wypocinami p profesorka Stefańskiego, wystarczy kontropinia innego znawcy PoRD, który jest motocyklistą (najlepiej) i zinterpretuje prawo odwrotnie niz profesorek. Nastepnie zostanie ono gdzieś opublikowane i przedkładane w chwili, kiedy ubezpieczyciel zaargumentuje odmowę o wypłacie. ...pewnie to zbyt proste aby zadziałało ...ale kto wie. Z drugiej strony wiem, że ubezpieczyciele naprawde niechętnie "ida do Sądu", i najczęsciej w ostatniej chwili "dogadują" się z poszkodowanym. Może i Potrkowi się uda ...oby
OdpowiedzJakto niechętnie? Jak wiszą Ci 5 tysięcy złotych, a sprawa będzie się przeciągać 3 lata, wiesz ile zje Ci wtedy inflacja? Ponadto po to mają rzeszę prawników i innych pracowników. Ponadto kto się decyduje na proces sadowy? Wielu ludzi sobie odpuszcza.
OdpowiedzWłaśnie tak działają firmy ubezpieczeniowe. Liczą na to że tak pomyślisz nawet wtedy gdy wiedzą że na 100% przegrają w sądzie. Bo nawet gdy 1 na 10 osób pójdzie do sądu i wygra to oni są do przodu na 9 osobach. A ludzie się boją sądów chociaż bezpodstawnie. Ja już dwa razy byłem w sądzie i dwa razy wygrałem z ubezpieczalnią. Fakt - kosztowało to sporo czasu i nerwów ale nie ma nic za darmo. NIE BÓJCIE SIĘ IŚĆ DO SĄDU!
Odpowiedz