Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 60
Pokaż wszystkie komentarzeA ja uważam, że jeśli Łukasz Tomanek zatrzymuje się na światłach swoim B12 to 80 % ludzi ma to głęboko w d***, 10 % myśli - fajny moto kozak, a 10 %, że zabójca. Wiec proponuję przestać pisać w taki zmanierowany sposób o swojej pasji tylko się nią zająć. Szkoda czasu przejmować się tym 10 %.
OdpowiedzDokładnie. Już trochę mi zbrzydło czytanie jacy to motocykliści są biedni i prześladowani. Tak jak kolega Cza napisał większość ludzi ma motocykle centralnie w d***, a co do tych 10% - chrzanić ich. Zresztą pewnie to jest dużo mniej niż 10%. Pozdr. Szerokiej.
OdpowiedzKiedyś przechodziłem fascynację windsurfingiem polegającą na okazyjnym pływaniu i codziennym śledzeniu wiadomości i różnych forów/grup dyskusyjnych (studia były, to i czas na to był ;) ). Zobaczyłem wtedy u kogoś w stopce pod wiadomością cytat: "Don't talk about windsurfing - let's do it!". Teraz czytam wiadomości motocyklowe i zastanawiam się jakby ten cytat zgrabnie przełożyć na wersję jednośladową - faktycznie czasem za dużo jest narzekania, ględzenia i marudzenia.
Odpowiedz