2,5 tysiąca blokad w miesiąc. Straż miejska idzie na wojnę z januszami parkowania
Straż miejska idzie na całość. W ciągu ostatniego miesiąca warszawscy strażnicy założyli 2,5 tys. blokad, a to nie jest ostatnie słowo. Prezydent stolicy zapowiada bezpardonową walkę z patologią nieprawidłowego parkowania.
Oto kolejny argument za przesiadką na jednoślad. Warszawscy strażnicy miejscy obudzili się z letargu i nadrabiają straty finansowe. W ciągu miesiąca udało im się założyć 2,5 tysiąca blokad. Dla kierowcy oznacza to wydatek minimum 100 zł, ale można wówczas mówić o dużym szczęściu.
Zdaniem prezydent Warszawy Hanny Gronkiewicz-Waltz, działania straży miejskiej są skuteczne i będą kontynuowane. Zapowiada ona także zero tolerancji dla kierowców blokujących przejścia dla pieszych, chodniki i ulice w pobliżu szkół. Podobnego zdanie jest komendant straży miejskiej, Zbigniew Leszczyński, który wskazuje na skuteczność blokady jako nieuchronnej i kłopotliwej kary.
Jak zapewnia warszawska straż miejska to nie koniec działań wymierzonych w nieprawidłowo parkujących kierowców. Blokad ma być jeszcze więcej, a kontrole częstsze niż dotychczas. Szkoda tylko, że miasto tak ochoczo jak na działania straży nie wydaje pieniędzy na tworzenie miejsc parkingowych.
Komentarze 3
Pokaż wszystkie komentarzeWidze ze zle zaparkowales. Zaloze ci blokade, zebys stad juz nie wyjechal. A samochod i tak bedzie blokowal :D.
OdpowiedzBył taki prezydent który nie miał z kim przegrać i strzelił sobie w kolano dopuszczając legislacyjnie przed wyborami do zatrzymywania obligatoryjnie praw jazdy po przekroczeniu o 50 km ...
OdpowiedzZ miejsc parkingowych nie ma się tyle pieniędzy co z mandatów.
Odpowiedz