Ta witryna u¿ywa plików cookie. Wiêcej informacji o u¿ywanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, mo¿na znale¼æ
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj wiêcej tego komunikatu.
Komentarze 1
Poka¿ wszystkie komentarzeGlowna zaleta to potencjalnie nizsza masa podobnie jak w przypadku airforks. Glowna wada, tez jak w airforks: jesli ulegnie uszkodzeniu w trakcie jazdy/skoku, to momentalnie tracimy cale zawieszenie = szpital, albo gorzej... Dla zawodnikow, ktorzy beda wymieniac i serwisowac elementy co kilka/kilkanascie mth wg tabeli producenta, to moze miec sens. Dla amatora to niepotrzebne ryzyko, albo konkretne koszty. Wole pozostac przy zwyklych sprezynach zarowno z przodu, jak i z tylu, ktore nawet w przypadku uszkodzenia straca moze z 10% zakresu, a nie calosc.
OdpowiedzCze¶æ! Mam dla Ciebie ma³y upominek, ale niestety chyba nie poda³e¶ prawdziwego adresu e-mail. Napisz mi proszê swoje dane adresowe na wgrzesiak@scigacz.pl.
Odpowiedz