Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 6
Pokaż wszystkie komentarzeDrogi komentatorze ABCD, wykładnię prawa w Polsce stanowią ustawy, a nie komentarze czytelników. W tej sprawie od początku były wątpliwości prawne dotyczące kwalifikacji trójkołowców do wymagań nowelizacji. Poległa na nich nawet Yamaha, która przez pewien czas lansowała Nikena jako odpowiedniego dla kierowców kat. B wg nowych przepisów. W PoRD nie ma pojęcia trójkołowca, a w ustawie nie ma słowa na temat homologacji. Dlatego woleliśmy dowiedzieć się u źródła. Nadal uważam, że to skandal, co zrobiono - tak bezsensowna dezinformacja nikomu nie służy.
OdpowiedzJa ze swojej strony dodałbym jeszcze, że ustawy i inne akty prawne są źródłem prawa a nie wykładnią prawa. Wykładnia to metoda interpretacji przepisów zawartych w źródłach prawa. Są różne metody wykładni - literalna, funkcjonalna, hierarchiczna, systemowa itp. Interpretować może każdy, ale najwyższą wagę mają interpretacje sądów (zwłaszcza NSA i SN czy TK), organów administracji również, ale już mniejszą, bo te podlegają kontroli sądownictwa. Pod uwagę bierze się często też opinie ekspertów prawnych, a także jak już ktoś wspomniał - stanowisko ustawodawcy. W tym konkretnie przypadku nie ma wyroku instancji najwyższej sądu, ale nie wydaje się, żeby NSA czy SN zajął inne stanowisko niż ministerstwo. Przepisy polskie i krajowe odnośnie trójkołowców nie pozostawiają wątpliwości, że chodzi o L5e. Sprawa zamknięta.
OdpowiedzDrogi Autorze RAFF, jeżeli czytelnicy w komentarzach podpowiadają wielokrotnie, w jakich przepisach można znaleźć odpowiedź na Wasze pytania i wątpliwości, to może warto się temu przyjrzeć i na bieżąco odnosić / komentować, a nie pomijać to milczeniem, forsować swoje, a potem odpowiadać, że nie stanowią wykładni. A to że wystąpiliście do Ministerstwa, to bardzo dobrze - tylko potwierdziło nasze uwagi do Waszych publikacji. W sumie, to wystarczy dokładnie poczytać ustawę o kierujących pojazdami i PoRD - w tym również do jakich dyrektyw odwołuje się w przypisach oraz jakie są dokładnie zapisy w tych dyrektywach. Trochę znajomości podstaw prawoznawstwa i metod wykładni prawa, żeby temat ogarnąć. Nie jest np. problemem to, że nie ma precyzyjnej definicji trójkołowca w PoRD, skoro załącznik nr 2, będący integralną częścią ustawy, wyraźnie precyzuje, że L5e to motocykl trójkołowy. Tym bardziej dziwię się, że Yamaha na tym poległa. Sprawa jest prosta: nie należy wyrywać przepisu z kontekstu, lecz rozpatrywać go na tle całej ustawy i powiązanych aktów prawnych - w tym wypadku kodeksu drogowego i unijnych dyrektyw o prawach jazdy i homologacji, do których się te ustawy odwołują. W tym kontekście załącznik nr 2 do PoRD naprawdę nie powinien być zaskoczeniem. Wystarczyło też zajrzeć do druków sejmowych, gdzie było m.in. uzasadnienie inicjatywy ustawodawczej i odesłanie do stosownych przepisów unijnych.
Odpowiedz