tr?id=505297656647165&ev=PageView&noscript=1 Kuba Przygoński coraz wyżej w Dakarze
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG

Kuba Przygoński coraz wyżej w Dakarze

Autor: Lovtza 2013.01.11, 08:25 1 Drukuj

Najmłodszy spośród zawodników ORLEN Team, Kuba Przygoński zajął jedenastą pozycję na szóstym - do tej pory najdłuższym - etapie rajdu Dakar. Tym samym zapewnił sobie awans na 6. miejsce w klasyfikacji rajdu.

Etap na rodzimej ziemi wygrał Francisco Lopez tym samym już po raz trzeci stając na etapowym podium tegorocznego rajdu. Jest to jednocześnie jego dziewiąte zwycięstwo w karierze. Na biwak Chilijczyk wjeżdżał w asyście braw i wiwatów ze strony kibiców, którzy licznie zgromadzili się w Calamie. Drugie etapowe miejsce zajął Ruben Faria, trzeci był Cyril Despres.

NAS Analytics TAG

Kuba Przygoński jechał dziś swoim równym tempem, trzymając w zasięgu wzroku najszybszą grupę. Na metę odcinka przyjechał jako 11., jego strata wynosiła 7’48 minut. Kuba awansował na szóste miejsce w generalce.

"Bardzo ciężki wymagający fizycznie odcinek. Tak jak sądziłem nikt tu nie będzie odpuszczał. Jechaliśmy zwartą grupą, a każdy trzymał manetkę gazu odkręconą na full. Ciekawa była końcówka etapu, wjechaliśmy na 3 tysiące metrów, gdzie momentami aż ciężko było złapać oddech" - komentował na mecie Kuba Przygoński

Jacek Czachor i Marek Dąbrowski, którzy startują w odleglejszej grupie też nie mieli łatwo. Czachor był dziś 34 obronił 26. pozycję w generalce. W koszmarnym kurzu wystartował Marek Dąbrowski. Chciał uciec pozostałym, ale to wiązało się z wyprzedzaniem w niebezpiecznych miejscach. W końcu jego konkurenci zabłądził przy ograniczonej widoczności. W wynikach dnia Marek jest 73. w generalce 70.

"Nic kompletnie nie widziałem w kurzu. Podziwiam zawodników, którzy mają tyle odwagi by w niego wjeżdżać i wyprzedzać. Kilku z nich mnie przeskoczyło, ale zaraz później zgubili się" - mówił Marek Dąbrowski.

"Nie podjechałem pod jedną górkę. Tam wyprzedziło mnie dwóch zawodników. Jadę swoim tempem, a konkurenci w ogóle nie odpuszczają. Nawigacja była w miarę prosta, w zasadzie cały czas jechaliśmy prosto przed siebie po dziurach. Na koniec czekał nas wysoki podjazd, tam motocykle utraciły trochę mocy ze względu na niewielką ilość tlenu" - dodał Jacek Czachor

Liderem wśród motocyklistów pozostaje Olivier Pain, jednak dzięki dzisiejszej wysokiej etapowej pozycji zbliżył się do niego Cyril Despress na zaledwie 2’22.

"To był porządny dakarowy odcinek" - komentował na mecie Rafał Sonik. "Żarty się skończyły, zaczęły się schody. Spodziewam się, że coraz bardziej będziemy się nakręcać. Tempo będzie coraz wyższe. Najbliższe dni zadecydują o kolejności w tym Dakarze."

Krakowianin po środowej kraksie nie miał zbyt dobrej pozycji startowej i na mierzący 454 km odcinek specjalny wyjechał w towarzystwie słabszych motocyklistów i drugiej dziesiątki quadów. "Jak mówi piosenka: ostatnich gryzą psy. Ta sama zasada obowiązuje tutaj, bo kiedy jedzie się w drugiej części stawki w powietrzu jest już bardzo dużo piachu i pyłu. W fesz feszu istnieje ogromne zagrożenie uderzenia w jakiś samotny głaz, a niebezpieczeństwo stwarzają także słabsi zawodnicy. Dlatego dziś byłem cały czas bardzo skupiony i tam gdzie wyprzedzanie było ryzykowne, odpuszczałem. Za jednym rywalem jechałem chyba około 20 km, bo nie chciał mnie przepuścić, mimo że widział, iż jadę mocniejszym od niego tempem. To niestety spowalnia i nie pozwala złapać odpowiedniego rytmu. Na Dakarze trzeba się jednak nauczyć cierpliwości" - mówił Sonik.

Ostatecznie kapitan Poland National Team dojechał do mety z siódmym czasem i powrócił na trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej. Etap padł łupem Chilijczyka Ignacio Casale. Pecha miał Łukasz Łaskawiec, który z powodu problemów technicznych stracił ponad godzinę do zwycięzcy i będzie musiał wymienić silnik, za co otrzyma dodatkowe 15 minut kary. W pierwszej dziesiątce jest aktualnie pięciu Argentyńczyków, dwóch Chilijczyków, Peruwiańczyk, reprezentant RPA i Rafał Sonik - jako jedyny zawodnik z Europy.

Łukasz Łaskawiec: "To był dla mnie najtrudniejszy dzień w dotychczasowej rywalizacji. Zaczęło się od kłopotów z silnikiem już na dojazdówce. Na szczęście udało się doraźnie usunąć awarię, ale przez to spóźniłem się na start prawie 30 minut. Musiałem jechać bardzo ostrożnie przez cały odcinek, aby dojechać do serwisu. Mimo iż starałem się jak mogłem, na około 30 km przed metą quad zgasł i dopiero po 4-5 minutach udało mi się go uruchomić. Kilka razy zatrzymywałem się także by umocować urwany GPS. Bardzo się cieszę, że dojechałem na biwak. Teraz mechanicy mają pełne ręce roboty. Muszą wymienić silnik i zrobić całościowy przegląd quada."

Zagrożony pozostaje również aktualny lider stawki samochodowej Stephane Peterhansel. Na etapie niepokonany był Nasser Al-Attiyah. Dzięki trzeciemu etapowemu zwycięstwu i wypracowaniu dzisiaj aż 8’36 przewagi nad Petrehanselem, Katarczyk zbliżył się w generalce do jadącego Mini Francuza na minutę i osiemnaście sekund. Trzeci na etapie był Amerykanin Robby Gordon, jednak trzecie miejsce w rajdzie należy cały czas do reprezentanta Republiki Południowej Afryki Ginela de Villiersa.

Problemy na terasie miał Nani Roma. Hiszpan stracił cenne minuty wykopując się z wydmy na 75 kilometrze. 181 km od startu zatrzymało się buggy Carlosa Sainza, przyczyną była awaria silnika.

Samochodowa załoga ORLEN Team: Szymon Ruta i Laurent Lichtleuchter rolowała przez przód swoją Toyotę Hilux pomiędzy pierwszym a drugim punktem pomiaru. Załoga nie ucierpiała, jednak w wyniku wypadku została uszkodzona klatka bezpieczeństwa w rajdówce. Zespół wraca na kołach na biwak pomijając jednak odcinek specjlany. 

Na pierwszym way poincie Szymon Ruta tracił do prowadzącego w rajdzie zaledwie 15’52. Niedługo później załoga ORLEN Team pokonywała bardzo wybijającą partię trasy. Z metra na metr, coraz bardziej podbijało tył, rajdówki Szymona, w końcu tył wyprzedził przód i załoga wyrolowała przez przód samochodu uszkadzając klatkę bezpieczeństwa.

"To była bardzo niebezpieczna część drogi. Jechaliśmy dobrym tempem, gdy zaczęło nas podbijać. Nie było już możliwości wyhamowania auta. W tym miejscu przewracały się samochody jeden za drugim. Pomogliśmy kilku załogom. Jesteśmy zmuszeni wracać na biwak pomijając odcinek specjalny" - komentował na gorąco przez telefon satelitarny Szymon Ruta.

Adam Małysz i Rafał Marton prezentują równą formę - zajęli 18. lokatę i to samo miejsce mają w klasyfikacji generalnej. Piotr Beaupre i Jacek Lisicki ukończyli odcinek specjalny z 47. czasem.

Jutrzejszy etap będzie znów długi (802 km z czego OS 218 km) i wymagający, a do tego jeszcze szybki. Trasa biegnie przez Andy Kordyliery na wysokościach pomiędzy 3400 a 4000 metrów, a dojazdówka wspina się nawet na 4975 m n.p.m. Zawodnicy przejadą z chilijskiej Calamy - uchodzącej za jedno z najbardziej suchych miejsc na ziemi, do Salty w Argentynie. Najtrudniej niewątpliwie będą mieli motocykliści, którzy rozpoczynają etap maratoński. Po OSie nie będą mogli skorzystać z serwisu, śpią też na oddzielnym biwaku.

Wyniki 35. rajd Dakar etap 6 motocykle

1, Francisco Lopez (RCH) KTM 450 4:56.21
2. Ruben Faria (P) KTM 450 +2.34
3. Cyril Despres (F) KTM 450 +3.48
4. Kurt Caselli (USA) KTM 450 +4.48
5. Alessandro Botturi (I) Husqvarna TE 449 RR +5.35
6. Jeremias Israel Esquerre (RCH) +6.13
7. Frans Verhoeven (NL) Yamaha YZ 450F +6.41
8. Helder Rodrigues (P) Honda CRF 450 +6.58
9. Juan Pedrero (E) KTM 450 +7.22
10. Olivier Pain (F) Yamaha YZ 450F +7.33
11. Kuba Przygoński (PL) KTM 450 +7.48
...
34. Jacek Czachor (PL) KTM 450 +30.49
73. Marek Dąbrowski (PL) KTM 450 +1h15.28

Klasyfikacja generalna po 6. etapie motocykle

1. Pain 15:35.23,
2. Despres +2.22,
3. Casteu +4.48,
4. Lopez +6.06,
5. Faria +8.35,
6. Przygoński +19.15,
7. Svitko +22.08,
8. Israel Esquerre +24.38,
9. Rodrigues +25.23,
10. Botturi +27.02,
...
26. Czachor +1:28.29,
70. Dąbrowski 5:09.37

Wyniki 35. rajd Dakar etap 6, quady:

1. Ignacio Casale (CHL) Yamaha 04:15:21
2. Marcos Patronelli (ARG) Yamaha +06.36
3. Sarel Van Biljon (ZAF) E-ATV +10.30
...
7. Rafał Sonik (POL) Yamaha +24.14
...
30. Łukasz Łaskawiec (POL) Yamaha + 01:21:06

Klasyfikacja generalna po 6. etapie, quady:

1. Marcos Patronelli (ARG) Yamaha 17:42:53
2. Ignacio Nicolas Casale (CHL) Yamaha +01.11.56
3. Rafał Sonik (POL) Yamaha +01.48.00
...
21. Łukasz Łaskawiec (POL) Yamaha

Wyniki 35. rajd Dakar etap 6. samochody

1. Nasser al-Attiyah/Lucas Cruz (Q/E) Buggy Damen Jefferies 4:52.08
2. Stephane Peterhansel/Jean-Paul Cottret (F) Mini All4 Racing +8.36
3. Robby Gordon/Kellon Walch (USA) Hummer H3 +13.52
4. Orlando Terranova/Paulo Fiuza (RA/P) BMW X3 CC +14.13
5. Leonid Nowickij/Konstantin Żilcow (RUS) Mini All4 Racing +15.48
6. Giniel de Villiers/Dirk von Zitzewitz (ZA/D) Toyota Hilux +17.17
7. Lucio Alvarez/Bernardo Graue (RA) Toyota Hilux +25.36
8. Ronan Chabot/Gilles Pillot (F) SMG Original +25.53
9. Guerlain Chicherit/Jean-Pierre Garcin (F) Buggy SMG +28.28
10. Erik Wevers/Fabian Lurquin (NL/B) Ford HRX +30.16

Klasyfikacja generalna po etap 6. samochody

1. Peterhansel 14:36.16,
2. al-Attiyah +1.18,
3. de Villiers +42.31,
4. Nowickij +44.47,
5. Chicherit +1:16.26,
6. Chabot +1:27.52,
7. Roma +1:30.52,
8. Sousa +2:02.55,
9. Terranova +2:05.27,
10. Thomasse +2:11.05.

NAS Analytics TAG


NAS Analytics TAG
Zdjęcia
NAS Analytics TAG
Komentarze 1
Pokaż wszystkie komentarze
Dodaj komentarz

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Ścigacz.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z komentarzy łamie regulamin , zawiadom nas o tym przy pomocy formularza kontaktu zwrotnego . Niezgodny z regulaminem komentarz zostanie usunięty. Uwagi przesyłane przez ten formularz są moderowane. Komentarze po dodaniu są widoczne w serwisie i na forum w temacie odpowiadającym tematowi komentowanego artykułu. W przypadku jakiegokolwiek naruszenia Regulaminu portalu Ścigacz.pl lub Regulaminu Forum Ścigacz.pl komentarz zostanie usunięty.

Polecamy

NAS Analytics TAG
.

Aktualności

NAS Analytics TAG
reklama
NAS Analytics TAG

sklep Ścigacz

    NAS Analytics TAG
    na górę