Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 45
Pokaż wszystkie komentarzeO ile pamiętam, wg statystyk amerykańskich lewoskręt jest podstawową przyczyną wypadków śmiertelnych , w których uczestniczą motocykl i samochód. W Polsce wymuszenia samochodów przy włączaniu się do ruchu, wymuszanie przy zmianie pasa ruchu oraz lewoskręty są też plagą i zagrożeniem dla motocyklistów. Cóż, widząc auto czające się do lewoskrętu lub włączenia się do ruchu przyjmuję postawę 0 zaufania ! Kierowca może bowiem nie ogarniać sytuacji na drodze lub być agresywnym chamem lub być naćpany/pijany lub może to być kobieta z problemami w zakresie oceny odległości od małego obiektu i w sferze podejmowania decyzji o manewrze.
Odpowiedz....a może kierowca nie spodziewa się że jedzie ktoś z naprzeciwka z 2-3 razy większą prędkością niż zazwyczaj...
Odpowiedzi własnie o to chodzi, w sytuacji gdzie możę dojść do takiego incydentu (skrzyżowania, miejsca gdzie może ktoś wymusić pierwszeństwo) - 0 zaufania, na pewno by to uratowało nie jednemu życie i zdrowie.
OdpowiedzA mnie to wyglądało na umyślne spowodowanie wypadku. Motocykl jest stosunkowo daleko, auto zjeżdża na pas do skrętu, wydaje się że się zatrzymało po czym kiedy motocyklista jest juz dostatecznie blisko zaczyna wyjeżdżać i skręcać. Że co że niby nie było go widać? Znowu ktoś opuścił kurtynę przed skrzyżowaniem? No naprawdę motocykl niespodzianka... i nie nic się nie zmieni po tym klipie bo to "prędkość zabija" od razu bez ostrzeżenia jako jedyny i słuszny powód wypadków z udziałem jednośladów (w tym skuterów).
OdpowiedzPiszecie ze to wina kierowcy auta. Po części tak bo w końcu zajechał drogę, ale czy któryś z tych mądrych motocyklistów zdaje sobie sprawę ze jadąc z taka prędkością motocykl przemieszcza się (160km/h) prawie 45m/s?Że jest dużo mniejszy od auta, trudniej go zauważyć(zwłaszcza ze kolory motocykla i motocyklisty zlewają sie z otoczeniem), dodając do tego ze może kierowca auta być oślepiony przez słońce - rozmawiać z pasażerami/przez telefon, być po prostu zmęczony i o tą 1 -3 sekundy później zobaczyć ze jedzie na niego motocykl z dużą prędkością (w tym czasie motocykl przejedzie 150 m) do tego czas reakcji - kolejne sekundy i kolejne 50-150 metrów. I tragedia gotowa. Dlatego strasznie mnie wkurzają wypowiedzi motocyklistów którzy zapi**przaja po 200km/h i maja pretensje do innych ze ktoś zajechał drogę, albo ze zmienia pas jak on jedzie i wymusza pierwszeństwo (często jadąc slalomem). Inni użytkownicy drogi nawet nie maja szansy zobaczyć tego motocyklisty mimo ze by bardzo chcieli uniknąć wypadku i czyjejś tragedii.
OdpowiedzTuz przed wypadkiem mija napis na ulicy \"SLOW\" (2:50 w filmiku) tymczasem nie odejmuje nawet odrobinę z palnika. No niestety tak to się kończy.....
Odpowiedzpo co? lepiej pędzić, a jak się coś stanie to na forach i tak się znajdą uważający, że se można, bo motocyklem "nie da się jechać powoli"...
OdpowiedzNo na prawdę. współczucia dla rodziny. No tak samo myślę że Ci co to obejrzą wyciągną jakieś wnioski i czasami puszczą gaz
OdpowiedzNajbardziej zszokowało mnie to, że ten wypadek wcale nie wygląda na taki po którym mógłby zginąć motocyklista. W prawdzie prędkość miał całkiem pokaźną, aczkolwiek uderzając w najniższym punkcie samochodu dał sobie szansę wytracenia prędkości na trochę wiekszym odcinku niż jakby to miało miejsce prze zderzeniu z np. ścianą. W moim odczuciu takie zdarzenie powinno się skończyć co najwyżej uszkodzeniem kręgosłupa/ licznymi złamaniami, ale jak widać jest inaczej...
OdpowiedzOn uderzył w drzewo... dlatego Jego droga po zderzeniu jest tak krótka. .. nawę słychać jak uderza... masakra...
OdpowiedzTylko gdyby kierowca poczekał chwilę tam i skręcił po przejeździe motocyklisty to nikomu by się nic nie stało... Ale jak jedzie taka pizda w puszce i rozmawia przez telefon, albo myśli o niebieskich migdałach i nie patrzy na to co się dzieję na drodze to tak jest. Wina leży też po stronie motocyklisty, bo prędkość miał już w miarę wysoką, ale gdyby kierowca poczekał to dojechałby do domu cały....
Odpowiedzgdyby poleciał prosto ponad maską auta to miałby szanse, ale widać że próbował ominąć auto i po walnięciu poszybował w bok na pobocze. Pewnie rzuciło nim jak szmacianą lalką o jakie drzewo...
Odpowiedzewidentna wina motocyklisty! po co tak pędził?? prawo mówi wyraźnie: 50 w mieście i 140 na autostradzie. za przekroczenie prędkości powinni zabierać motocykl jako narzędzie zbrodni!
OdpowiedzTo według ciebie i kierowcom samochodów powinni zabierać musi być jakaś sprawiedliwość
Odpowiedzstraszny wypadek...
OdpowiedzNiestety niektórzy motocykliści mają taką filozofię, że jak mają szybkie moto to muszą zapierdalać! zawsze i wszędzie!!!
Odpowiedzja przezylem taki wypadek, i to bez zlamania, nie wiem ile jechalem ale auto przestawilem o 90stopni, i w zadna sciane nie wjechalo jak pisza w gazecie (link nizej) z 10-15 metrow turlalem sie po asfalcie bez kombinezonu w samych rekawiczkach z ubran dla motocyklisty + kask z czego ok 10m lecialem w powietrzu tak jak on po uderzeniu, z tym ze tu lecial wiecej niz 10m. wyszedlem z tego bez szwanku, ludzie na przystanku w szoku, ja tez ale dopiero jak zobaczylem ze ruszam palcami i nic mi nie jest... tak... wtedy dostalem szoku bo bylo to dla mnie na prawde dziwne . mniejsza predkosc tez nie zawsze uratuje ci zycie, zle upadniesz i zlamiesz kregoslup , a powiem wam, ze podczas takiego pier...niecia nie ma sie kontroli nad cialem, lecisz jak zwloki. pozdrawiam wszystkich i uwazajcie na siebie. za tydzien mam nadzieje zaczne chodzic bez kul a za 2 tyg moze w koncu zegne palce u reki wcisne sprzeglo i zoram kapcia do konca na zakonczenie sezonu bynajmniej mojego w tym roku. ELO ! http://www.expressilustrowany.pl/artykul/3553841,wypadek-na-kilinskiego-seicento-wjechalo-w-kamienice-po-zderzeniu-z-motocyklista,id,t.html
OdpowiedzPolecam zrobić prawko bo już masz ładne koszty a to nie koniec przyjemności :)
OdpowiedzFelerne skrzyżowanie, w marcu tego roku na tym samym skrzyżowaniu facet wymusił na mnie pierwszeństwo. Jestem po jednej operacji i czekają mnie dwie kolejne. Prędkość znikoma 50km/h.
OdpowiedzJeśli to ty na prawdę byłeś bohaterem tego artykułu to gratuluję lekkomyślności jazdy bez prawka i współczuję jednocześnie bo zapłacisz za wszystkie szkody z tym związane z własnej kieszeni...
Odpowiedzdokladnie jak palzu napisal, dostalem tylko 500 za brak prawka , a szkody pokryje ubezpieczalnia do tego koszt lawety byl z ubezpieczenia osoby , ktora spowodowala kolizje.
Odpowiedz"Kierujący autem jadąc ul. Senatorską nie zachował ostrożności, nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu i zderzył się z motocyklistą jadącym ul. Kilińskiego" więc za co ma płacić? Wypadek nie jest z jego winy więc dostanie odszkodowanie! Mało, faceta na drogę cywilną może ciągnąc o zadośćuczynienie! A to czy miał prawko czy nie to nie ma znaczenia!!!!! W tym przypadku dostanie mandat 500zł jeżeli nie ma żadnej kategorii. Błędnie myślisz skoro uważasz że jadąc bez PJ i ktoś w Ciebie wjedzie to ten bez PJ jest winny zawsze. Sam jestem po podobnym zdarzeniu. Miałem wypadek na CBR F4, wyjechała mi baba, a ja miałem cofnięte uprawnienia i SĄDOWY ZAKAZ PROWADZENIA WSZELKICH POJAZDÓW! I co? Wina baby, PZU odszkodowanie wypłaciło, sąd nałożył grzywną za złamanie zakazu - (500PLN + 160 zł kosztów sądowych). Szczena opadła? Jak nie wierzysz mogę podesłać zdjęcia dokumentów.
OdpowiedzZa szybko... o wiele za szybko. Nie zostawił sobie żadnej szansy, nawet trudno winić kierowcę auta..
OdpowiedzTrudno winić Twoją matkę, że jesteś debilem.
OdpowiedzSam jesteś debilem jeśli nie dostrzegasz winy motocyklisty!!!
OdpowiedzTaaaa, winni wszyscy dookoła, tylko nie chwat kkk.
OdpowiedzPo obejrzeniu siedziałem przez dłuższą chwilę jak zahipnotyzowany. Podziwiam matkę, że zdecydowała się na upublicznienie tego materiału. Obyśmy wszyscy wyciągnęli właściwe wnioski z tej potwornej tragedii.
OdpowiedzPrzy takiej prędkości po prostu nie ma żadnych szans...
OdpowiedzMocne... film napewno wpływa na wyobraźnię. Można wiele nauczyć się na błędach Davida- on już nie ma szans uczyć się na błędach innych.
OdpowiedzMocne... film napewno wpływa na wyobraźnię. Można wiele nauczyć się na błędach Davida- on już nie ma szans uczyć się na błędach innych.
Odpowiedz