Dutch TT - Początek Stonera
Australijczyk Casey Stoner zdominował poranny, pierwszy trening przed sobotnią Dutch TT - rozgrywaną na przedmieściach holenderskiego Assen - dziewiątą rundą MotoGP.
Michael Doohan, pięciokrotny Mistrz Świata klasy 500ccm w latach 1994-1998, zawsze powtarzał, że nienawidzi toru w Assen. To zresztą właśnie tutaj, w 1992 roku „Quick Mick" był ofiarą makabrycznego wypadku w efekcie którego omal nie amputowano mu stopy. Mimo wszystko, w typowo mistrzowskim stylu, Doohan wygrał później w Holandii pięć wyścigów, zazwyczaj dominując przed cały weekend i dyktując tempo już od pierwszego treningu.
Casey Stoner od początku tego sezonu jest niemal lustrzanym odbiciem młodego Doohana. Pewny siebie i piekielnie szybki już od pierwszych minut treningów wolnych. 21'letni Australijczyk triumfował w pięciu z ośmiu rozegranych do tej pory wyścigów, a do Assen przyjechał prosto po zwycięstwie w niedzielnej Grand Prix Wielkiej Brytanii na torze Donington Park.
Dziś rano zawodnik ekipy Ducati Marlboro pokonał dwadzieścia dwa kółka liczącego 4555 metrów toru Van Drenthe, przez większość czas aż o pół sekundy wyprzedzając resztę stawki. Na swoim najszybszym kółku Australijczyk zatrzymał stopery na 1:38.323 i choć był to czas o blisko dwie sekundy wolniejszy niż ubiegłoroczny czas pole position uzyskany przez Johna Hopkinsa na 990'tce [w tym sezonie w klasie MotoGP zawodnicy ścigają się maszynami o pojemności 800ccm], to za nami dopiero pierwsza godzina jazd i można się spodziewać znacznej poprawy czasów.
Kryzys w Repsol Honda
Świetnie weekend rozpoczęli także zawodnicy ekipy Repsol Honda: obrońca mistrzowskiego tytułu - Nicky Hayden - który triumfował w Assen rok temu po wywrotce Colina Edwardsa na ostatnim zakręcie wyścigu oraz Hiszpan Dani Pedrosa. Obaj przez większość sesji utrzymywali się w ścisłej czołówce, a w ostatnich minutach czas Amerykanina zdołał poprawić jedynie Valentino Rossi.
Nie jest tajemnicą, iż obozie HRC doszło w tym sezonie do „małego" kryzysu. Zarówno Hayden jak i złote dziecko Hondy - Dani Pedrosa, nie są w stanie walczyć o czołowe pozycje na nowym w tym roku modelu: RC212V. Choć niektórzy sugerują, że wyjątkowo mała maszyna została przez HRC przygotowana specjalnie dla Pedrosy, po wcześniejszym przewalczeniu obniżenia maksymalnej pojemności motocykli do 800ccm, Hiszpan w ogóle nie może dogadać się z tegoroczną konstrukcją.
Ostatni wyścig Pedrosa wygrał rok temu na Donington Park, zaś ostatnim triumfem ekipy Repsol Honda było zwycięstwo Nicky'ego Haydena w ubiegłorocznej US GP. W tym sezonie żaden z sześciu motocyklistów dosiadających RC212V nie stanął jeszcze na najwyższym stopniu podium.
Nieoczekiwaną wizytę w Holandii złożyć ma w ten weekend Prezydent Hondy - Takeo Fukui, co może sugerować, że jeszcze w Assen „polecą głowy" za brak wyników. Sytuacje podgrzała dodatkowo wypowiedź Daniego Pedrosy, który zasugerował niedawno, że rozmawia z innymi producentami na temat współpracy w sezonie 2008.
Wiadomo także, że w poprzednim sezonie ofertę Ducati odrzucił Nicky Hayden. Odrzucił, ponieważ obawiał się utraty wsparcia ze strony HRC podczas kluczowego okresu walki o mistrzowski tytuł. Nie jest tajemnicą, że po wywalczeniu korony Amerykanin nie mógł już liczyć na dalszą przychylność swojego japońskiego pracodawcy i bezskutecznie prosił HRC o nowe części do swojego motocykla.
Choć „Kentucky Kid" swój kontrakt podpisał na dwa sezony, istnieje możliwość, że umowa zostanie zerwana, a obrońca tytułu zastąpi w przyszłym roku Lorisa Capirossiego w garażu Ducati Marlboro. Dziewiąty podczas dzisiejszego treningu, Capirossi, rozważa bardzo poważną ofertę Kawasaki.
Ciągłe zmiany na Van Drenthe
Holenderski tor Van Drenthe przez ostatnich kilka sezonów regularnie zmieniał swoje oblicze. W sezonie 2005 w połowie okrążenia pojawiła się nowa, wolniejsza szykana. Rok temu kompletnie usuniętą pierwszą część trasy, legendarny „Northern Loop", uważany przez zawodników za najbardziej ekscytujący fragment toru. Tym sposobem z ponad sześciu kilometrów, Van Drenthe skrócony został do zaledwie 4555 metrów.
Mimo iż w tym roku nitka toru pozostaje bez zmian, nadal trwają pracę na „World TT" wielkim miasteczkiem dla fanów i zespołów ulokowanym tuż przy torze. Sieć hoteli, ogromny bulwar i tor wyścigowy tuż obok? Brzmi jak idealne wakacje dla miłośnika motocykli! Szczególnie gdy na miejscu jest właśnie karuzela MotoGP, a szalone Assen pełne jest imprez, koncertów i atrakcji dla każdego moto-maniaka.
Pierwszy trening wolny klasy MotoGP
1. Casey Stoner, Ducati 1:38.323 15/22
2. Valentino Rossi, Yamaha 1:38.369 29/29 +0.046
3. Nicky Hayden, Honda 1:38.507 30/30 +0.184
4. Colin Edwards, Yamaha 1)38.739 22/24 +0.416
5. Alex Hofmann, Ducati 1:38.894 21/22 +0.571
6. Dani Pedrosa, Honda 1:39.045 25/25 +0.722
7. Randy de Puniet, Kawasaki 1:39.139 22/28 +0.816
8. Alex Barros, Ducati 1:39.145 23/23 +0.822
9. Loris Capirossi, Ducati 1:39.327 18/24 +1.004
10. John Hopkins, Suzuki 1:39.483 16/27 +1.160
11. Marco Melandri, Honda 1:39.523 16/23 +1.200
12. Toni Elias, Honda 1:39.716 14/14 +1.393
13. Chris Vermeulen, Suzuki 1:39.930 22/22 +1.607
14. Carlos Checa, Honda 1:40.165 16/25 +1.842
15. Makoto Tamada Yamaha, 1:40.182 26/26 +1.859
16. Sylvain Guintoli, Yamaha 1:40.324 16/23 +2.001
17. Anthony West, Kawasaki 1:40.330 25/25 +2.007
18. Shinya Nakano, Honda 1:41.450 8/25 +3.127
19. Kurtis Roberts, KR Honda 1:43.604 18/22 +5.281







Komentarze 1
Pokaż wszystkie komentarzeTor w Assen ma złą passę. Miejmy nadzieję, że nie potwierdzi tego w tym roku: http://filmy.scigacz.pl/Dutch_TT_Assen_Franco_Uncini_accident
Odpowiedz