Ścigacz.pl

Tadek Błażusiak znokautował rywali w dzisiejszych finałach pierwszej rundy FIM Super Enduro sezonu 2014/2015. Polak wygrał wszystkie trzy biegi kończąc wieczór na szczycie podium.

W pierwszym biegu sprawy wcale nie toczyły się po myśli Błażusiaka, jedynego Polaka w klasie Prestige. Tadek leżał już w pierwszym zakręcie i w trakcie wyścigu mozolnie musiał odrabiać straty. Ostatecznie fabryczny zawodnik KTMa przedarł się na pierwsze miejsce zostawiając za plecami Davida Knighta i Cody Webba.  

Drugi wyścig w odwróconej kolejności poszedł Polakowi znaczniej lepiej. Tadek szybko wyszedł na prowadzenie, którego nie oddał aż do mety. Cody Webb zaliczył w tym wyścigu widowiskową glebę, a na mecie Błażusiak miał bardzo dużą przewagę nad Davidem Knightem i Gibertem Danim.

Wyścig trzeci to pełna dominacja Polaka, który prowadził od pierwszego zakrętu. Tadek jechał bezbłędnie i na mecie miał blisko 23 sekundy przewagi nad drugim w tym biegu Jonnym Walkerem. Pierwszą trójkę w ostatnim wyścigu uzupełnił David Knight.

- Jestem niewiarygodnie spompowany, cały wyścig był na naprawdę wysokim ciśnieniu. Jechałem bardzo dobrze kilka razy podejmując kontrolowane ryzyko. To świetne uczucie zebrać komplet zwycięstw tu przed polską publicznością, która stworzyła fenomenalną atmosferę - powiedział na mecie Taddy Błażusiak.   

Pełne wyniki możecie zobaczyć na planszach obok. Już wkrótce pełna relacja z zawodów i wywiady z zawodnikami. Pozostańcie z nami!

Foto: enduro-abc.com