Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 50
Pokaż wszystkie komentarzeJeżdżę na codzień Hondą 125 i na tak małym silniku dobrze widać jak bardzo temperament kierowcy ma wpływ na spalanie. Przy spokojnej jeździe (do 70) można się zamknąć w 1.3l/100km (!). Jednak gdy tylko zapragniemy stałych 80 pod każdą górkę 12 litrowy bak zaświeci pustką już po 450km, a jazda w okolicach v-max da wynik 3.7-3.9l/100km.
OdpowiedzWiem że to niedorzeczne, ale czy ktoś orientuje się ile przy takim stylu jazdy mogłaby spalić sportowa sześćsetka z lat 2000-2004 ? Nie bijcie mnie, wiem że taka maszyna nie służy do takiej jazdy. Pytam czysto z ciekawości może akurat ktoś coś wie na ten temat?
Odpowiedzbędzie ciężko tak jeździć bo na małych obratach się może 600 krztusić a na wyższych będzie więcej pić, tak jak ktoś już napisał spalanie i eco driving na moto ma znaczenie przy dojazdach do pracy (stosuje autem;)) i w turystyce ew. w kryzysowych sytuacjach. Ja swoją cb 750 seven fifty 92 najniższe spalanie miałem ok 5l przy jeździe 80-100 km/h - trasa. Warto się nauczyć. Do tego eco driving polega tak jak napisał autor na przewidywaniu sytuacji na drodze, więc znacznie zwiększa bezpieczeństwo, to chyba jest największy plus.
Odpowiedzkeidys lecialem na gsxr 600 k6 po autostradzie (w niem trzech) z predkoscia oscylujaca okolo 200km/h przez okolo pol godziny od zatankowania do zapalenia sie ciaglej rezerwy. Przez ten "maly" wyzylowany silnik i zestopniowanie skrzyni obroty o ile dobrze pamietam byly ok 12 tys. Wychodzi ze w tym czsie moto lyknal okolo 14l na setke. Ekonomii w tym przelocie zero. Czasu zaoszczedzonego zero bo dodatkowe tankowanie zabiera zaoszczedzone minuty a i mozna sie nadziac na jakies dodatkowe koszty jak sie lata po innych niz niemcy krajach. Ale czy to wazne? Moim zdaniem nie, bo moto kupuje sie oczami, dla przyjemnosci a nie zeby bylo z rozsadkiem i ekonomicznie. No moze z malymi wyjatkami jezeli chodzi o prace kuriera i dalekie wyprawy na moto
Odpowiedzw niem trzech? ty tak serio? a nie było to czasem w Niemczech? Panie! Widzisz i nie grzmisz!
Odpowiedzja robię około 190-210 kilometrów na baku(15l) moim Zetem 1000 z 2011r,ale tam sie dzieje i męczyc go ecodrivingiem jest nieludzkie.
Odpowiedzto wychodzi jakieś 7 l ... przy takim zużyciu w litrze ch*** się dzieje o!
Odpowiedzto go chyba nosisz na plecach - nie mogę 150 km przekroczyć na baku
OdpowiedzJa na 17sto litrowym baku palujaca nie zrobie wiecej jak 160 km. Sprobuje moze w przyszlym tygodniu swoja cb1000r zatankowac 10 L i nastukac troche kilometrow ;] Jak dotad to najwiecej zrobilem 10km nie przekraczajac 4k obrotow
Odpowiedzmój simsonek (60 ccm bez innych przeróbek) przy jeździe "w trasie" czyli prawie cały czas vmax (58-62) palił jakieś 3-3,2 natomiast w jeździe miejskiej (ale nie staniu w korkach) z prędkościami przelotowymi 40-50 ok. 2,6 no ale to 2T i charakterystyka mało elastyczna, przepały spore a i pogoda/regulacja/stan silnika mocno wpływały na osiągi. Jak byłem młodszy/lżejszy i na starym 50cm przy normalnej jeździe wychodził 2,2-2,8.
Odpowiedzno to teraz przelicz to na engine 20x większy i Twój optymizm ulotni się ze słodkawym błękitnym dymkiem simka
OdpowiedzCzy zaoszczędzone grosze na benzynie przy hamowaniu silnikiem równoważą koszt wcześniejszej wymiany napędu?
OdpowiedzA dlaczego hamowanie silnikiem miało by zmniejszać jego trwałość? Toż to nie dwusuw.
Odpowiedznawet i współczesne dwusuwom czy bokserom nie szkodzi.
OdpowiedzBoczo niezły tekst ale z wikarym i księgowym to mnie pozamiatało ehheheheh
OdpowiedzLeciałem sobie z Częstochowy na Fazerze 600 do krakowa, zalałem w czewie, nie pełno, ale dużo, lecieliśmy z kolegami w lekkim deszczu tak ok 160-180, nie udało Nam sie skręcić na Olkusz bo jest remont zjazdu, więc pocieliśmy na A4, od bramek do bramek kilkanaście minut, średnia wyszłaby ok 200 km/h, bo przez większość trasy miałem odkręcone na maxa i było 230 km/h, koledzy mięli R6 -stki i cieli po 250 km/h , mi Fazer spalił ok 7-8 l, R6 spaliła 10 na 100km, wiem że to głupota taka jazda, ale powiem szczerze że myślałem że fazer spali więcej. Ogólnie jeżdzę z prędkościami ok 120 km/h spokojnie i staram sie bezpieczenie, uważam na puszki, chociaż mam pierwszeństwo to ich puszczam, nie szarżuje. Ale nie wyobrażam sobie jechać 250 - 300 km prędkością 90 km/h moze 110 km/h i nie przycicnąć ani razu, nie dałbym rady, szacun do tego Pana wielki. Ja bym nie dał rady,
OdpowiedzWitam. Ja ma FZS 600 z 2002r. Jeżdzę dość dużo i nie ograniczam się jedynie do okolicy. Jechałem z Wałbrzycha do Paradyża to 320 km w jedną stronę! Nie ma tam autostrad, jest tylko S8 po za tym drogi gdzie można(o ile nie ma remontu) jechać 90km/h. Ruch dość duży więc nie było sensu wyprzedzać jednego..drugiego..dziesiątego..ryzykować i jechać na pełnej koncentracji przez kilka godzin. Jechałem w miarę przepisowo ale jak trzeba było już coś wyprzedzić to rura... Bez eco jazdy na pełnym baku zrobiłem 647km !!! Za drugim razem było to ok 638km.
OdpowiedzNie wiem jak wy, ale ja spalam ile wleje. Jak mam zamiar oszczędzać to jadę Combo w LPG...
OdpowiedzZagdzam się! Kto by się przejmował spalaniem?!!? Mnie nie interesuja takie niuanse jazdy na moto. Trzeba zapier.... a nie patrzeć na dziesiąte części litra i zaoszczędzne grosze na 100km. Jak się zapala pomarańczowa lampka, to leję do pełna i ogień!
OdpowiedzTo powiem ci, że zapier.. to jedno, ale emocje jakie miałem w nocy, gdy mi się zapaliła pomarańczowa a do stacji nie wiem ile (to było dość dawno, stacje były znacznie rzadziej, i nie wszystkie całodobowe) to ile się napociłem, jaką ekonomię zacząłem stosować to wiem tylko ja.
Odpowiedzto ja jestem w takim razie nie ekonomiczny - mam trzy moto spalają od 8,5 do 11 L i jakoś nigdy się nie zastanawiałem czy to dużo
OdpowiedzNiesamowity wynik, ale szkodliwy dla stroma.
OdpowiedzDynamiczne rozpędzanie się do wyjściowej prędkości jest ekonomiczniejsze niż powolne, delikatne, dlatego to ruszanie nie powinno być wcale jakieś super łagodne.
Odpowiedzpotwierdzam, że jak stacja daleko, ręka staje się delikatniejsza na rollgazie... w tym roku na A1 w moim Viadrze rezerwa zapaliła się przy 230km od tankowania - na rezerwie mogę przeleciec ok 60km... pytam Inspektorów jak daleko do "źródła" etyliny - 65 km - upss, a już na rezerwie przeleciałem ok 20 km. Nie przekraczając 100km/h dotoczyłem się do stacji i weszło 24l - czyli mogłem jeszcze "poszaleć" - na pozostałym 1l :-) Zastanawiam się jaki jest u mnie teoretyczny zasięg przy eco-drivingu...
Odpowiedz"Po prostu wyobraź sobie, że dziewczyna po raz pierwszy pozwoliła ci przejść do drugiej bazy." Co autor mial na mysli?? :D
OdpowiedzDokładnie to, o czym pomyślałeś. Koncentracja na maksa. Gwint zerwać łatwiej niż przy dokręcaniu głowicy w skuterze.
Odpowiedzjak bym mial jezdzi 80km/h ,to kupil bym sobie skuter z tesco .
OdpowiedzDokładnie. Mi kiedyś Suzuki SV1000 2004 r. (silnik też jak w TL-u) łyknęło 4,3 litra - jazda 110 km/h, bez ruszania gazem, po autostradzie. Nuda jak cholera.
Odpowiedzwynik rewelacyjny, tylko mam pytanie do testującego nowe Suzuki. Czy gra jest warta świeczki? chyba jedynie tak jak napisaliscie gdyby rezerwa się zapaliła a do stacji 160 km.
OdpowiedzJeśli narzekasz na kierowców z BB toś ty nigdy tych z Żywca nie widział. TO jest dopiero poemat :P
Odpowiedzgdzie jest takie tanie paliwo?
Odpowiedzgdzie jest takie tanie paliwo?
Odpowiedzna tankszteli na obwodnicy Bytomia: bleifrei 95 po 5.30 a ropa po 5.16
OdpowiedzJeśli narzekasz na kierowców z BB toś ty nigdy tych z Żywca nie widział. TO jest dopiero poemat :P
OdpowiedzWystarczy, że widział z Bielska :P
Odpowiedzgdzie jest takie tanie paliwo?
OdpowiedzW Warszawie to Bliska na Górczewskiej przy Parku Moczydło i ostatnio widziałem za 5.28 na SHELL'u w M1 w Markach przy Norauto. Ew prywatna stacja Artus w Majdanie na trasie na Lublin. Więcej nie kojarzę.
Odpowiedz