Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 32
Pokaż wszystkie komentarzetaa, powtarzajcie stereotypy o lekarzach a później dziwcie się jakie stereotypy są na temat motocyklistów btw. boczo, tak narzekasz np. na rodzaj znieczulenia, a akurat to w kręgosłup jest o wiele bezpieczniejsze niż "uśpienie" z którego możesz się nie wybudzić. jeśli nie jest to konieczne nie usypia się pacjenta, bo zawsze istnieje zagrożenie niewybudzenia. całkowicie to nie jest prawidłowa odpowiedź. a wiesz dlaczego "to przypominało pracę w kuźni"? bo kością są twarde i wymagają siły. to nie chirurgia plastyczna
OdpowiedzPotwierdzam. Znieczulenie "do kręgosłupa" jest ogólnie lepsze, bezpieczniejsze od ogólnego. Ale społeczeństwo mamy wydygane i każdy najlepiej chciałby pójść spać i obudzić się gotowe bez zastanowienia i bez wiedzy czym naprawdę ryzykuje.
OdpowiedzJa jednak wolę pójść spać niż widzieć całą operację :) Taka wiedza jest mi niepotrzebna, zawodowo zajmuje się czymś zupełnie innym :)
Odpowiedzaha, czyli lepiej ryzykować niewybudzenie się niż cierpieć ze względu dyskomfortu psychicznego? ja miałem kilka złamań, skręcony kręgosłup i kilkanaście razy zszywane różne części ciała. nigdy mnie nie usypiano i bardzo mnie to cieszy. poza tym fajnie widzieć jak to wygląda w praktyce, żeby później nie być zdziwionym ile siły trzeba chociażby przy ortopedii
OdpowiedzDwukrotnie byłem usypiany i wszystko było ok. No może oprócz śpiączki farmakologicznej przez tydzień i złamanych kończyn.
OdpowiedzZnakomity artykuł. Od siebie powiem tyle- wiecie jakie ryby lubią lekarze? duże sumy. Jeśli chcesz przeżyć bezboleśnie pobyt w szpitalu, pare 'groszy' z kieszeni musi ubyć.. Pozwdrawiam, lewa w góre!
Odpowiedz