Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 95
Pokaż wszystkie komentarzeTaa, witamy w kraju równych szans ...
OdpowiedzNie jestem motocyklistą, ale podziwiam co poniektórych motocyklistów. Na sprawę Wałęsy nie patrzyłem z tej strony...ale po przeczytaniu tego artykułu muszę się niestety zgodzić z Autorem :/
Odpowiedztak właśnie. żygać się chce od tych "elitek"..... republika bananowa
OdpowiedzHeh...masz racje , ze sa rowni i rowniejsi ale takie jest zycie ! Dlaczego jednak przypier...sz sie do jednego z nas czyli do Walesy bo jak by nie patrzyc byl (moze bedzie jeszcze)njednym z nas. ! Atakujesz go bo jest poukladany ?! Piszesz , ze pewnie jechal za szybko , nie opanowal motocykla !? CO Z CIEBIE ZA MOTOCYKLISTA !? Mazgaj , beksa i tyle 11
OdpowiedzOn nie czepia się Wałęsy tylko systemu który potraktował go jak śmiecia. Wałęsa jest tylko przykładem.
Odpowiedza Ty pewnie dupowłaz jesteś,dla mnie taki jak Wałęsa nie jest prawdziwym motocyklistą,teraz twierdzi ,że moto są niebezpieczne,niech się ciągnie flek jeden
Odpowiedz(ups) sorki za śmiecenie
Odpowiedzhttp://www.scigacz.pl/index.php?pid=90749&obj=17742&portlet=comments%2Fcomment_odp_add
Odpowiedzale pokrętny wywód. Mentalność na opak. Wiesz o czym był artykuł, chyba nie? Może nie wsiadaj na moto w tym sezonie, bo własna złość cie dopadnie. Dużo spokoju za kierownicą potrzeba.
OdpowiedzNaucz sie czytac ze zrozumieniem...i dodawac posty !
Odpowiedz"czytać ze zrozumieniem" .... - uwaga będzie szok! - ten artykuł nie był o Wałęsie. Przeczytaj jeszcze raz. Serio Ci mówię. A tak wogóle to do takich świętych krów jak w/w należy się przy...ać, bo dojdzie do tego że Cię pobiją i jeszcze im zadośćuczynisz odszkodowaniem. W takim kraju właściwie już żyjemy:(
Odpowiedzale pokrętny wywód. Mentalność na opak. Wiesz o czym był artykuł, chyba nie? Może nie wsiadaj na moto w tym sezonie, bo własna złość cie dopadnie. Dużo spokoju za kierownicą potrzeba.
Odpowiedzale pokrętny wywód. Mentalność na opak. Wiesz o czym był artykuł, chyba nie? Może nie wsiadaj na moto w tym sezonie, bo własna złość cie dopadnie. Dużo spokoju za kierownicą potrzeba.
Odpowiedzale pokrętny wywód. Mentalność na opak. Wiesz o czym był artykuł, chyba nie? Może nie wsiadaj na moto w tym sezonie, bo własna złość cie dopadnie. Dużo spokoju za kierownicą potrzeba.
Odpowiedzale pokrętny wywód. Mentalność na opak. Wiesz o czym był artykuł, chyba nie? Może nie wsiadaj na moto w tym sezonie, bo własna złość cie dopadnie. Dużo spokoju za kierownicą potrzeba.
Odpowiedzale pokrętny wywód. Mentalność na opak. Wiesz o czym był artykuł, chyba nie? Może nie wsiadaj na moto w tym sezonie, bo własna złość cie dopadnie. Dużo spokoju za kierownicą potrzeba.
Odpowiedzale pokrętny wywód. Mentalność na opak. Wiesz o czym był artykuł, chyba nie? Może nie wsiadaj na moto w tym sezonie, bo własna złość cie dopadnie. Dużo spokoju za kierownicą potrzeba.
OdpowiedzOd siebie dodam tylko jedną rzecz... Kilka dni po wypadku JW sam miałem kontuzję (zerwanie mięśnia). Wiedząc jaką opiekę on dostał udałem się na Szaserów do szpitala MON... I wiesz co? I bym teraz k...a nie miał ręki... Bo stwierdzono że samo się zrośnie. Dzięki namiarom od Żmiji poszedłem do CMS'u i tam za własną kasę zrobiłem operację. Dopiero tam ktoś zajął się mną profesjonalnie, wytłumaczył jakie są opcje i co będzie dla mnie najlepsze. Analogicznie potem z rehabilitacją. Jakbym posłuchał patałachów z Szaserów mógłbym zapomnieć o jeździe enduro, a o tym sezonie na jakimkolwiek motocyklu...
OdpowiedzNa szaserów nie ma patałachów. Oni po prostu cie osrali. Jakbyś był synem Wałęsy, to by wszystko zrobili jak należy, tak samo dobrze jak w CMS.
OdpowiedzBoczo zajebisty tekst, szacunek!
Odpowiedzw zasadzie nic odkrywczego, powiedziałeś po raz kolejny, to co wszyscy "normalni" motocykliści wiedzą. Smutne, ale w Polsce oczywiste. Służba zdrowia, sądy, opinia publiczna... Nic tylko okręcić manetkę i mieć to wszystko w d...
OdpowiedzOczywiście Polska do bardzo dziwny kraj. Macie rację, każdy inny motocyklista trafiłby do powiatowego szpitala, gdzie leczonoby go aspiryną , a sprawiedliwości dochodziłby chyba przed sądem ostatecznym. Aby jednak oddać sprawiedliwość, są różne motocykle i różni motocykliści. Wypadki z udziałem kierowców chopperów czy cruiserów należą do zdecydowanej mniejszości i nie niosą za sobą tak tragicznych skutków. Szlifiery natomiast to motocykle wyścigowe, stworzone do wyścigów torowych i nie powinno być dla nich miejsca na ulicach. tym bardziej że dosiadają ich często "młodzi gniewni" często nieprzygotowani do ich prowadzenia szaleńcy. Osobiście wielokrotnie obserwowałem ich mrożące krew w żyłach wyczyny na ulicach w godzinach dużego natężenia ruch, n.p. jazda na jednym kole z dziewczyną na tulnym siedzeniu pomiędzy autami na jednej z głównych ulic miasta. I nikt mi nie powie że to normalne. Sciganci zacznijcie myśleć to przeżyjecie. Pozdrawiam wszystkich motocyklistów !!!
OdpowiedzYYYYPPPP..... nie do końca się zgodzę w zeszłym sezonie troje znajomych rozjechanych przez auta , jeden HD, jeden GoldWing i triumph .... raczej nie ściganci ( szczególnie że HD i GL stali na skrzuyżowaniach )
OdpowiedzOczywiście Polska do bardzo dziwny kraj. Macie rację, każdy inny motocyklista trafiłby do powiatowego szpitala, gdzie leczonoby go aspiryną , a sprawiedliwości dochodziłby chyba przed sądem ostatecznym. Aby jednak oddać sprawiedliwość, są różne motocykle i różni motocykliści. Wypadki z udziałem kierowców chopperów czy cruiserów należą do zdecydowanej mniejszości i nie niosą za sobą tak tragicznych skutków. Szlifiery natomiast to motocykle wyścigowe, stworzone do wyścigów torowych i nie powinno być dla nich miejsca na ulicach. tym bardziej że dosiadają ich często "młodzi gniewni" często nieprzygotowani do ich prowadzenia szaleńcy. Osobiście wielokrotnie obserwowałem ich mrożące krew w żyłach wyczyny na ulicach w godzinach dużego natężenia ruch, n.p. jazda na jednym kole z dziewczyną na tulnym siedzeniu pomiędzy autami na jednej z głównych ulic miasta. I nikt mi nie powie że to normalne. Sciganci zacznijcie myśleć to przeżyjecie. Pozdrawiam wszystkich motocyklistów !!!
OdpowiedzKask Wałęsy - proponuję produkować kaski wzorowane na kasku Wałęsy i wkładki do dowodów z nazwiskiem Wałęsa. Po wypadku wystarczy włożyć wkładkę do dowodu, a dzięki niej i kaskowi może pomylą nas z Wałęsą i ... mamy jak Wałęsa.
OdpowiedzA jakby Wałęsy helikopter nie zabrał i gościu zszedł to dopiero ten biedaczek z toyoty miałby prze ... ne. Myślę, że do dzisiaj siedziałby w areszcie. A poza tym to wnerwia mnie rozczulanie się nad kolesiem, który nie patrzy gdzie jedzie, albo myśli, że można wcinać się przed motocykl, bo jest mniejszy i musi ustąpić
Odpowiedz10/10 za ten artykuł. Czekałem na to jakiś czas ale jak dotąd żadna gazeta czy inne media nie rozpoczęły tego tematu.
OdpowiedzA wypadki Zientarskiego czy Otylii. Nie było aby podobnie?
OdpowiedzDokładnie. I dodałbym jeszcze do tej listy innego Wałęsę: http://niepoprawni.pl/blog/4873/pomrocznosc-jasna-klanu-walesow Jak ktoś potrąci Wałęsę, to Wałęsa miał pomroczność jasną i jest bez winy. Jak inny wałęsa rozbije samochód, to też ma pomroczność jasną i jest niewinny. Kiedyś mówiło się na to "Falandyzacja prawa". Teraz nazwałbym to "Wałęsyzacją ustroju".
OdpowiedzKonferencja prasowa z Wałęsą rozpoczęła się triumfalnym wjazdem na salę, wiezionym na wózku był Jarek, woźnicą pułkownik WP. Dziwi mnie, że nie wezwano generała.
Odpowiedz@marian65 napisał: (...)Niestety , szansa przepadła a Jarek potwierdził że był głupi ale zmądrzał , bo na tych niebezpiecznych motocyklach jeżdżą tylko głupcy i narażają swoje życie ...(...) jarek potwierdził tylko, że był i jest głupi.
OdpowiedzW 2004 roku bralem udzial w wypadku motocyklowym. Nie jestem celebrytą, nie opisywano mnie w prasie. Najpierw trafiłem do podwarszawskiego szpitala, skad po dwóch dniach przewieziono mnie do Wawy na Szaserów. Spędziłem tam miesiąc, po czym wyszedłem do domu. Rehabilitacja, sracja, itepe, itdede. W rozprawie karnej zostałem uznany współwinnym, jako że mogłem ponoć zapobiec skutkom zdarzenia zjeżdżając w 'odpowiednim momencie' na nieutwardzone pobocze z zarośniętym trawą rowem... To nic, że z naprzeciwka walił po 1i1/2 pasa ciężarowy samochod...
Odpowiedzwłasnie doczytałem , że CBR 1000 RR był pierwszym motocyklem kolegi Jarosława - pewnie lubi elastyczność i aby się szybko nie znudzil ;)
OdpowiedzGrafomański bełkot o co Ci w końcu chodzi płaczesz jak siusiek...Twardym trzeba być...
OdpowiedzOko ciekaw jestem jaki to z Ciebie byłby twardziel gdybyś się znalazł na miejscu autora . Z połamanymi nie z twojej winy gnatami , zdany na naszą służbę zdrowia i prawo ...
Odpowiedzkolego dwa lata temu miałem czołówke, dwa miechy gniłem w szpitalu z winy cukrzyka ,który usnął za sterem wiem co to ból i nie mów mi co bym zrobił na jego miejscu...do kogo miałem się iść pożalić do klechy , sądu w d*** wszystko mają... do dzisiaj mam druty w kolanie... nara
OdpowiedzTrudno myśleć hardo i pozytywnie kiedy ma się cewnik w penisie a rękę w dwóch częściach obok na stole.
OdpowiedzNo cóż , nie ma się co dziwić opiniom mediów i różnych popaprańców jeśli na Ścigaczu można przeczytać opinię np kół. oko . Z jednym natomiast się zgodzę - człowiek jest twardy . Nic się nie martw Boczo , medycyna idzie do przodu więc i Ciebie doprowadzą do używalności tak że motonga dosiądziesz a i dziewczyny będą sobie chwalić... Ważne to się nie poddawać !
Odpowiedzoko za to, ma penisa zamiast głowy. :-D
Odpowiedzja nie piszę co ty masz a czego nie fiucie...
OdpowiedzZałatwią sprawę to Wałęsa znów poprze Donka i resztę tych złodziei w nastepnych wyborach.
OdpowiedzTak..,niestety Boczo ma rację...są równi i równiejsi wobec prawa a nawet w dostępie do leczenia w naszym kraju . Autor jest rozżalony bo jest kolejną ofiarą systemu i dla tego podzielił się z nami swoimi spostrzeżeniami pisząc artykuł . Mnie jednak zastanawia coś innego w całej sprawie. Mianowicie skurw...yństwo wpływowych , siedzących na stanowiskach motocyklistów i samego Wałęsy . Można przecież było nagłośnić , przedstawić całemu społeczeństwu dlaczego tak często giną na drogach motocykliści . Zmienić nasz obraz z dawców na pełnoprawnymi użytkowników dróg . Co z tego , że jeździmy czasami zbyt szybko ? To nie może być powodem do przypisywania nam winy za każdy wypadek z naszym udziałem ani tymbardziej zezwoleniem dla puszkarzy do ignorowania nas w majestacie prawa i na narażanie naszego życia . Niestety , szansa przepadła a Jarek potwierdził że był głupi ale zmądrzał , bo na tych niebezpiecznych motocyklach jeżdżą tylko głupcy i narażają swoje życie ...
OdpowiedzMałe sprostowanie - autobus nie włączał się do ruchu z przystanku/zatoczki (zgodnie z przepisami trzeba mu ustąpić), ale włączał się do ruchu z drogi podporządkowanej ze znakiem STOP.
Odpowiedznie ustąpić, tylko umożliwić wyjazd z zatoczki, a to nie to samo. zmienili to jakiś czas temu
OdpowiedzPrzy 115 km/godz nastąpił wypadek. Jak prędko jechał gdy nacisnął heble? Jak zrozumiałem z wcześniejszego z Nim wywiadu: to był pierwszy motocykl - wcześniej nie jeździł bo czekał na rozsądek przychodzący z wiekiem. I od razu kupił rakietę? To mógł zaczekać do 50-tki i wsiąść do F 16, Grppena albo MIGa bo po co encyklopedia w domu takiemu gdy i bez niej wszystko wie?
Odpowiedzco się tak przy.ebujecie do tego "ile jechał"? ile byś nie jechał (no chyba że 35/godz), to jak zza tira pod prąd wyjedzie na twój tor jazdy jakiś debil z toyoty wtedy o tobie będą pisali że zapierdalałeś 250. skończcie już z tym, bo w tym wypadku, to nie jest najważniejsze.
OdpowiedzChodzi o to aby traktowac obywateli na równym poziomie.Wypadki mają prawo się przytrafic z samej swojej definicji.Przy okazji jednak okazało sie że JWałęsa nie miał prawa własciwie zareagować i według mnie ON nie panował nad tym motocyklem..o tym jednak prasa nie napisała..
OdpowiedzOtóż to.
OdpowiedzPrzy 115 km/godz nastąpił wypadek. Jak prędko jechał gdy nacisnął heble? Jak zrozumiałem z wcześniejszego z Nim wywiadu: to był pierwszy motocykl - wcześniej nie jeździł bo czekał na rozsądek przychodzący z wiekiem. I od razu kupił rakietę? To mógł zaczekać do 50-tki i wsiąść do F 16, Grppena albo MIGa bo po co encyklopedia w domu takiemu gdy i bez niej wszystko wie?
OdpowiedzWalesa to pasjonat i miłośnik motocykli... z całym szacunkiem... gów*o prawda czy ON jako pasjonat i miłośnik choć raz ubrudził sobie ręce smarem, czy kiedykolwiek wymienił żarówkę w swoim motocyklu a może wyremontował silnik? Czy prawdziwy pasjonat i miłośnik powiedziałby że motocykle są niebezpieczne i dlatego więcej nie wsiądzie na moto. Nie sądzę Dobrze że żyje, bo źle nikomu nie życzę ale 115 km/h to on nie jechał takie zniszczenia motocykla i samochodu powstają raczej przy prędkości zdecydowanie większej
Odpowiedzja też nie wyremontowałem silnika, za to przelatałem na motku tak ze 250 000. i co nie jestem motocyklistą? a ty najwyraźniej jesteś jasnowidzem albo słupkiem fotoradarowym i na podstawie zdjęć odczytujesz prędkość motocykli. :-D
OdpowiedzCzas chyba wyjść na ulice...
OdpowiedzŚwięta prawda, pieprzona nagonka, wykoloryzowana przez media. Wstyd że żyję w takim kraju. WSTYD ''Naród wspaniały tylko ludzie kur*y'' - Piłsudski
Odpowiedz...............a dawno (lub nie dawno jak kto woli) temu jak tatuś Lech Walesa siedział na stołku w Belwederze i pierdział w fotel,rozpieszczony synek rozjechał kobietę na przejściu dla pieszych i zwiał! I wtedy niebiosa sie rozstąpiły,i wymyślono POMROCZNOSC JASNA zeby włos z głowy nie spadł synusiowi drogowemu bandycie!!! ! poszkodowana kobieta do dziś walczy ze zdrowiem.......Tak to jest jak sie jest przy korycie......lub rodzina:)
OdpowiedzProszę, nie piszcie że tak jest i że tak musi być. Każdy kto podejmie wyzwanie żeby odrobinę powalczyć, pomoże w nagłośnieniu problemu. Skutek.. nie pytajcie o skutek tylko walczcie. Nie mam zbyt wielkiego pojęcia, bo tymczasem odpukać jestem nieśmiertelny. Zauważyłem jednak że na rynku pojawili się prawnicy, którzy za udział w zysku chętnie podepną się pod sprawę. Istotne żeby znaleźć takiego, który potrafi czepić się jak hiena i tarmosić permanentnie zarówno sprawcę jak wymiar sprawiedliwości. Lekarze też nie są bezkarni i jeżeli zobaczą że prawnik z kwitami do Ciebie biega, ze strachu o własną d. zachowają możliwie przyzwoite środki ostrożności. Wiadomo że w śpiączce mało wskórasz, warto postarać się o dobrych kumpli a może wypracować jakiś system. A może zawczasu poszukać prawnika na wszelki wypadek..
Odpowiedzartykuł dobry, ale chyba trochę spóźniony, bądźmy konsekwentni typ z toyoty to potencjalny zabójca (dla każdego motocyklisty), a i napiszę przewrotnie... dobrze, że choć jednego sięgła "sprawiedliwość", co do Wałęsy...ojciec, syn- jedna marka, kto jak nie "my"zrobiliśmy z buraków szlachciców?
OdpowiedzMasz 100% racji. Tyle dobrego, że choć jednego bezmyślnego puszkarza zaciągnęli do sądu i jednego popaprańca pozbyliśmy się z "szeregów" pozdro.
OdpowiedzOczywista oczywistość, jak by powiedział pewien miłośiciwie nam już niepanujący na fotelu premiera, sam miałem powiedzmy, że stłuczkę gdzie na skrzyzowaniu paniusia na późnym czerwonym chciała zdążyć, gdy ja powolutku, choć xjr 1300, wjeżdzałem gdy zapaliło się dla mnie zielone, dzięki temu co prawda przeleciałem przez maszynkę i sie zdrowo pobijałem, gożej wyszła na tym yamaha. Jestem juz podstarzałym motoniyą, +50, i wówczas jeszcze byłem czynnym gliną. Na szczęście dla mnie jadący za mną jak jeden dali swoje namiary i telefony potwierdzając moja wersję, choc pani twierdziła, że ani mnie ani czerwonego nie widziała. W kazdym razie mnie zawieziono do szpitala wojskowego, gdzie akurat mieli dyżur. Dyżurny lekarz, nie wiem czy kapitan czy major traktował mnie per noga, wiadomo motocyklista, co z tego, że w słusznym wieku i też mundurowy. Dlatego gdcy widziałem jak eoroposła J.W. na konferencję na wózku pchał pułkownik to śmiech mnie bierze. Widocznie europosłowi nie przystoi aby jego wózek pchał sanitariusz. Nie jest chyba jednak pasjonatem skoro więcej na jednoślada nie chce siadać. Ja nadal jeżdżę, choc mam obydwa obojczyki po złamannue, wiadomo motocyklista, a jak sie później okazało też dwa lub trzy żebra których wcześniej na zdjęciach po glerbowaniu jakośc medycy nie widzieli, a u J.W. wszystkie złamane kości wyliczyli i wyleczyli.
OdpowiedzBo Jarka wrzucili do najlepszych tomografów i zbadali go od góry do dołu. Ciebie wrzucili pod stary rengen na którym nic nie widać... Life is brautal i kopas w dupas.
OdpowiedzDziewczyna mojego kumpla nie żyje po wypadku (zmarła w drodze do szpitala) Brawurowa nigdy nie była, jeździła regularnie od kilkunastu lat, od 6ciu pracowała jako instruktorka prawa jazdy kat. A. policja na miejscu wypadku stwierdziła, że winny był kierowca samochodu.. niestety - sprawcy już dawno na miejscu nie było.
Odpowiedz