Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Pomimo, że coraz mniej jest takich ludzi jak Ty to kontrowersyjnie zgodzę się z Tobą! Dlaczego? Ponieważ uważam, że coś takiego jak kult Easy Ridera jest niepoprawny. Mógłby się on odnosić do SAMOCHODZIARZA, QUADOWCA, MOTOROWERZYSTY. Według mnie Motocykl (broń boże nie "motor") powinien się kojarzyć z wolnością i smakiem awangardy, poczutym nie tylko przez zakup 2 kółek ale i przez umiejętności (Tak! Myślę również o gumie eksponowanej w korku między samochodami.) W tym momencie można wyśmiać kult wieku średniego, w którym wiara wsiada na motocykl i umie mniej od nas, młodych. Takie gadanie o nieszkodliwości motocykli kieruje do nakręcenia koniunktury producentów motocykli i napchania kiesy dealerom oraz sprowadzenia motocykla do, podkreślę, ZABAWKI MAS. Mam tyle lat ile mam i nie wymagajcie o wielce Doświadczeni, żebym nie był młody (=nie stwarzał niebezpieczeństwa) w młodość geny wpisały ryzyko, namiętność i głupotę. W szachach nie ryzykuje się życiem czy d**ą. (Wiem, kto to James Dean.) Zimowo się wyżyłem.