Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie). Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Jak wieloletni fan H-D sam przyznaję, że nie rozumiem kierunku w jaki idzie producent. Z jednej strony w materiałach, filmach, czy odzież kieruje się do buntowników, twardzieli i bad-boy'ów, a z drugiej salony ociekają kasą, robi się jakieś pokazy mody, a motocykle są horrendalnie drogie i stać na nie de facto managerów wyższego szczebla. To są ci buntownicy?
Jak wieloletni fan H-D sam przyznaję, że nie rozumiem kierunku w jaki idzie producent. Z jednej strony w materiałach, filmach, czy odzież kieruje się do buntowników, twardzieli i bad-boy'ów, a z drugiej salony ociekają kasą, robi się jakieś pokazy mody, a motocykle są horrendalnie drogie i stać na nie de facto managerów wyższego szczebla. To są ci buntownicy?