Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie). Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Niestety taki symulator da tylko małe pokrycie z rzeczywistością i dla każdego, kto trochę jeździł na motocyklu pozostawi duży niedosyt. Na filmikach z Kickstartera widać, jaką krzywą postawę przyjmują osoby na tym symulatorze, to potencjalnie może uczyć złej pozycji na prawdziwym moto. Dodatkowo na jednym filmiku widać było, jak gość siłował się, aby wyprostować ten symulator wychodząc z zakrętu, gdzie w normalnych warunkach robi to siła odśrodkowa. Nie wspomnę już nawet o uślizgach podczas mocnych hamowań lub przyspieszeń, bo tego taki symulator nie jest w stanie odwzorować.
Kickstarter już kilka razy pokazał, że pojawiają się tam pomysły, które na papierze wyglądają świetnie, ktoś znajduje niszę, a ludzie oczami wyobraźni widzą produkt, który jest niemożliwy do stworzenia. Przez to tak wiele osób się nabiera i dotuje projekty, które później nie powstają lub powstają i nie spełniają oczekiwań. Byłbym ostrożny w tym przypadku, to może być jeden z nich.
Sam korzystam z symulatorów i uważam je za dobre uzupełnienie w szkoleniu własnych umiejętności. Jednak co do tego konkretnego mam duże wątpliwości.
Niestety taki symulator da tylko małe pokrycie z rzeczywistością i dla każdego, kto trochę jeździł na motocyklu pozostawi duży niedosyt. Na filmikach z Kickstartera widać, jaką krzywą postawę przyjmują osoby na tym symulatorze, to potencjalnie może uczyć złej pozycji na prawdziwym moto. Dodatkowo na jednym filmiku widać było, jak gość siłował się, aby wyprostować ten symulator wychodząc z zakrętu, gdzie w normalnych warunkach robi to siła odśrodkowa. Nie wspomnę już nawet o uślizgach podczas mocnych hamowań lub przyspieszeń, bo tego taki symulator nie jest w stanie odwzorować. Kickstarter już kilka razy pokazał, że pojawiają się tam pomysły, które na papierze wyglądają świetnie, ktoś znajduje niszę, a ludzie oczami wyobraźni widzą produkt, który jest niemożliwy do stworzenia. Przez to tak wiele osób się nabiera i dotuje projekty, które później nie powstają lub powstają i nie spełniają oczekiwań. Byłbym ostrożny w tym przypadku, to może być jeden z nich. Sam korzystam z symulatorów i uważam je za dobre uzupełnienie w szkoleniu własnych umiejętności. Jednak co do tego konkretnego mam duże wątpliwości.