Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie). Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Nasi dziadkowie rzadko robili trasy po 5000 km, a jeśli już, to wieźli ze sobą pokaźny komplet kluczy, nowy tłok, pierścienie, linki, dętki itd. Obecnie na swoim motocyklu (literek, a co!) oblatuję całe Bałkany i tylko leję benzynę. Podczas normalnej jazdy (80-120 km/h) nie przekraczam połowy obrotomierza, a motocykl pali poniżej 5 litrów. Niestety, mniejsze pojemności trzeba bardziej żyłować, częściej mieszać biegami, a także często więcej palą.
Nasi dziadkowie rzadko robili trasy po 5000 km, a jeśli już, to wieźli ze sobą pokaźny komplet kluczy, nowy tłok, pierścienie, linki, dętki itd. Obecnie na swoim motocyklu (literek, a co!) oblatuję całe Bałkany i tylko leję benzynę. Podczas normalnej jazdy (80-120 km/h) nie przekraczam połowy obrotomierza, a motocykl pali poniżej 5 litrów. Niestety, mniejsze pojemności trzeba bardziej żyłować, częściej mieszać biegami, a także często więcej palą.