Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Nie kumam o co chodzi ze sprzętem, na którym siedzisz jak na wielbłądzie, który buja z przodu jak wóz drabiniasty i odcina jeźdźca od drogi, oraz ma z szybę na metr wysoką i pięć bagażników. O wygodę, zapewne... Sprzęt powinien mieć więc dach, trzecie koło, esp i skrzynkę dsg. klimę i perforowaną skórę na siedzeniu oraz tempomat. I płytkę CD na lusterku. Sporttourer jak kawa sx1000z albo nawet Bandit 1250 z owiewką albo z pełną zabudową zrobi wszystko lepiej niż te reiseenduraki i taniej. Wszystko z wyjątkiem terenu, w który 99% kupujących nigdy nie wjeżdża. Wiem, wiem - polskie dziury, krawężnikmi w mieście, 35 metrów drogi polnej do domku na mazurach i że wysoko się siedzi i widać super... te motocykle są jak vw tiguan albo renault modus - wytwór sprytnych marketingowców nikomu tak na prawdę nie potrzebny.