Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Generalnie to idea jest bardzo dobra-nie wyobrażam sobie siebie (kobieta, 163cm i 50kg) na jakiejś 600-ledwo sięgałabym do ziemi, a co dopiero na utrzymanie motoru w ryzach. (Zdawałam na starych przepisach, na yamaha ybr250) Z drugiej strony na pewno znajdą się też tacy, którzy stwierdzą, że mimo swojego małego lub żadnego doświadczenia będą zdawać na czymś serio dużym. Jakimś cudem może im się uda to zdać, ale będą później jeździć takie ...... po ulicy i strach będzie się gdziekolwiek ruszyć. Z kolejnej strony (:D) jakbym zdawała na nowych przepisać, miałabym to prawko na mniejszą pojemność, a w końcu opanowałabym jazdę na czymś mocniejszym (powiedzmy, ze ktoś by mnie podszkolił). I bez sensu wtedy, bo nie mogę, a jak już bym chciała legalnie pojeździć, to cały kurs od nowa, nowa kasa wydana i stracony czas. Kończąc-mimo tych wszystkich argumentów "przeciw", to jestem za tym, żeby był taki podział.