Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Może i sprawa zakończyłaby się inaczej, gdyby skorzystano z pomocy profesjonalisty, czyli adwokata, albo radcy. Jeśli ktoś pisze, że wysłał do ministra i Prokuratora Generalnego prośbę o kasację, to jeszcze przed nadaniem pisma jest na straconej pozycji i zostanie olany, bo ci urzędnicy nie mają kompetencji, do kasacji, a właściwy do tego jest jedynie sąd ! A poza tym pisanie o tym, że wyrok został "kupiony" też wydaje mi się niesprawiedliwe, bo takie są przepisy, dotyczące powodowania wypadków drogowych, a pretensje powinny być adresowane do ustawodawcy.