Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Szkopek tak przygotowal silnik ze mu nie wystarczylo na drugi wyścig. Jerman go cisnął ale był mąrzejszy i zjechał, żeby nie wybuchł, tak mówił Wajda. Szkopas poszedł wa bank i poległ. Gwen z Meklałem jak zwykle się przepychali, jakby nie zauważyli że nie ma Szkopasa- zajebisty wyścig! Słowa uznania dla Grandysa, zajebisty strateg, a Jerman na Superstocku po Forayu obnażył słabość naszych Supersportów...i komsji technicznej, która w tamtym roku chyba była ślepa :). *** więcej takich ludzi jak Grandys a te mistrzostwa będą ciekawsze od IDM. Byłem u nich w pod namiotem, pełna profeska, porządek jak w WSBK, czysto, każdy wie co ma robić, nie zapomniane wrażenia ...no i te te laski z parasolem...:), ślina cieknie. Reszta to cień i pełna zazdrość. Przyjechałem Yamahą R1 09, ale po tym sezonie zmieniam na GSX-R 1000 !!! Sama rozmowa z Andym była dla mnie jak wyrocznia...i do tego dał mi swój slajder z autografem!!! Moja laska momentalnie się w nim zakochała i tu mam problem, gość jest tak w porzo, że gdybym nie był chłopakiem, też pewnie bym zwariował :( . ale wracajmy do realizmu, gość jest tak optymistycznie i pozytywnie nastawiony do życia, że od dziś jest moim idolem... no mojej laski niestety też, ale to już inna historia...Zajebisty weekend !!!