Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Ale ja nie mam nic do stunterów, niech sobie jeżdżą, mogą dla mnie nawet zrzucać z mostów swoje sprzęty, każdy robi z własnym szpejem to co chce. Ale śmieszy mnie ubieranie tego w sportowe szaty, jakby to był równoprawny sport! A to nie jest żaden sport, tylko amatorska zabawa w cyrk, pajacowanie, zabawianie gawiedzi, kuglowanie (najczęściej ledwo zipiącym) motocyklem. Dlatego nie ma i nie będzie w tym ani sponsorów, ani mediów. Można sobie robić to prywatnie, gdzieś tam palić gumę do kotleta na odpuście, albo ozdabiać gminne zawody OSP, ale oczekiwać jeszcze mediów, hajsu i oklasków? Panowie, zejdźcie na ziemię...