Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
autor: Paweł Małysiak wykonawca: KGB Kiedy rozpędzam swą brykę Znikają wszystkie me kompleksy Wciskam gaz do dechy Na trasie muszę być najlepszy Przy drogach płoną znicze Ja na swój fart ciągle liczę Gdy wypiję dwa piwa Poprawia jasność się widzenia Ścinam ostro zakręty Ja w dupie mam ograniczenia Chichocze cicho diabeł Gdy moja ręka biegi zmienia Jestem demonem prędkości Wszystko przede mną mnie złości Jestem złym duchem szosy Ja dęba stawiam włosy Jestem drogi demonem Przeze mnie płaczą żony Jeździec apokalipsy Ja muszę być najszybszy Wjechałem w dwójkę dzieci Mniej więcej w wieku mej córeczki Oczy rodziców tych dzieci Ziały życzeniem mojej śmierci Sumienie daleko w tyle Gdy bryka poprzez ciemność pędzi Kiedy nadejdzie mój koniec Gdy się rozwalę w swoim wózku Błagam, wybaczcie mi ludzie Po prostu – ja mam defekt mózgu Dostawcie krzyż na poboczu Niech inni widzą go idioci www.kgb.art.pl/?category=5&id=24&play=1