Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie). Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Nie przesadzacie trochę? Kto z was nie "przyświrował" nigdy w mieście. Np. jadąc trochę ponad dozwoloną, nie wspominając o wheelie, stopie? Oni chociaż "zamknęli" ulicę, wygłupiali się na wolnej przestrzeni i wypadek było dośc trudno. Poza spowodowaniem kilkuminutowego spóźnienia kilku osób i narażenia się na mandaty, nie stworzyli jakiejś mega niebezpiecznej sytuacji. Z drugiej strony rozumiem, że zdecydowana większość społeczeństwa nie wykaże entuzjazmu dla takiej formy happeningów i sam w podobnej akcji bym też nie uczestniczył, to na drzewach bym im za to nie wywieszał
Nie przesadzacie trochę? Kto z was nie "przyświrował" nigdy w mieście. Np. jadąc trochę ponad dozwoloną, nie wspominając o wheelie, stopie? Oni chociaż "zamknęli" ulicę, wygłupiali się na wolnej przestrzeni i wypadek było dośc trudno. Poza spowodowaniem kilkuminutowego spóźnienia kilku osób i narażenia się na mandaty, nie stworzyli jakiejś mega niebezpiecznej sytuacji. Z drugiej strony rozumiem, że zdecydowana większość społeczeństwa nie wykaże entuzjazmu dla takiej formy happeningów i sam w podobnej akcji bym też nie uczestniczył, to na drzewach bym im za to nie wywieszał