Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Gdyby prawo jazdy kosztowało 200 złotych i załatwienie jego trwałoby tydzień to takich cyrków by nie było. Kupujesz moto, kupujesz ciuchy, jedziesz z kolegą na parking i ćwiczysz. Umawiasz się na egzamin, pan egzaminator przyjeżdża swoim moto/autem, jedzie za Tobą 20 minut i dostajesz prawko. Proste? No, ale państwo przyjazne obywatelowi to nie w tych granicach, niestety.