Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Dla szanownych 'odpowiadaczy', użycie zwrotu kibel traktuję na równi z określeniami czopek, armatura, plastik, golas itp. czyli POTOCZNE określenie jakiejś grupy jednośladów... uważam, że litrowy skuter jest to NISZA RYNKOWA, bez porównania z mniejszym pojemnościowo burgmanem, t-maxem czy silverwingiem, ewentualnie GP800 Gilery mozna porównać. Z ceną ok 40tys pln (raczej nie taniej) nie będzie to częsty widok na POLSKICH ulicach. głębokie teksty typu 'KIBEL w głowie' świadczą o autorze, pozdrawiam każdego kto twierdzi że bez litra nie ma jazdy i życzę powodzenia przy 200km/h i 'aktywnej' skuterowej pozycji