Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Mam tylko jedno pytanie czy ta cała awantura to akcja PR, czy naprawdę poważny problem. Bo przecież są organizacje non profit które mają status umożliwiający rejestrowanie aut z specjalnymi oznaczeniami i sygnalizacją pod które ratownik może się podwiesić. Czy może jednak chodzi o co innego.... Decyzja urzędników jest w ramach prawa i nie widzę powodu żeby je naginać, podejrzewam że sama sygnalizacja to wierzcholek problemu. Co w razie wypadku, kto ponosi odpowiedzialność prawną.i materialną.